Drugie lotnisko dla Krakowa?
Treść
Małopolskie władze chcą w przyszłym roku wybrać miejsce, w którym powstałoby lotnisko alternatywne dla Międzynarodowego Portu Lotniczego w Balicach. Jedną z możliwych lokalizacji są okolice Chrzanowa. To oznaczałoby, że między dwoma dużymi lotniskami regionalnymi w Krakowie i Katowicach - miałoby powstać trzecie. Podkrakowskie lotnisko jest największym portem regionalnym w Polsce. Do końca roku MPL Kraków-Balice obsłuży ponad 3 mln pasażerów. Już za kilkanaście lat lotnisko w Balicach, mimo prowadzonej obecnie rozbudowy, może okazać się niezdolne do przyjęcia rosnącej liczby samolotów. Czy Kraków potrzebuje drugiego lotniska? A może lepszym rozwiązaniem jest budowa drugiego pasa startowego w Balicach? Czy nie lepiej byłoby nawiązać współpracę z istniejącym i dobrze rozwijającym się portem lotniczym w Pyrzowicach koło Katowic? A może dobrym pomysłem jest jednak współpraca Krakowa przy tworzeniu lotniska regionalnego w podkieleckich Obicach? Odpowiedzi na te pytania szuka Urząd Marszałkowski. Liczy na to, że wszystko zostanie wyjaśnione w połowie przyszłego roku, gdy gotowe będzie opracowanie "Strategia rozwoju transportu lotniczego w województwie małopolskim na lata 2008-2010". Właśnie ogłoszono przetarg, który wyłoni autora tego opracowania. Marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara nie kryje, że to wyjście przed szereg. - Warto jednak już dziś myśleć o tym, co zrobić, gdy lotnisko w Balicach nie będzie mogło obsłużyć ciągle rosnącej liczby pasażerów - mówi marszałek Nawara. Piotr Pietrzak, rzecznik Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice, przyznaje, że spółka zarządzająca podkrakowskim lotniskiem skupia się na bliższej przyszłości, a więc rozbudowie płyty postojowej dla samolotów i budowie nowego terminala pasażerskiego z hotelem i wielopoziomowym parkingiem; w planach rozwojowych spółki nie wspomina się o ewentualnej budowie drugiej drogi startowej dla samolotów. - Ale to dobrze, że takie strategiczne i dalekosiężne myślenie wykazuje współwłaściciel MPL - dodaje Piotr Pietrzak. Województwo małopolskie ma ponad 20 proc. udziałów w MPL Kraków-Balice, a jeśli Platforma Obywatelska spełni swoje zapowiedzi o regionalizacji lotnisk, to może stać się głównym udziałowcem tej spółki. O ile można w Balicach ciągle budować nowe terminale pasażerskie i powiększać płytę postojową (warunkiem jest jednak przekazanie terenów wojskowych cywilom, co nie udaje się od wielu lat), to problematyczna wydaje się sprawa budowy drugiego pasa startowego. Z istniejącego pasa będą mogły korzystać samoloty, które w ciągu roku przywiozą lub zabiorą z Balic od 8 do 10 mln osób. Z ostatnich prognoz ruchu pasażerskiego wynika, że taka granica raczej nie zostanie przekroczona przed rokiem 2020. - I wtedy musimy być już przygotowani na to, że możliwości portu lotniczego w Balicach się wyczerpały, a nie dopiero myśleć, jak poradzić sobie z tym problemem, nawet jeśli pojawi się on za 20 czy 30 lat - podkreśla Marek Nawara. "Strategia rozwoju transportu lotniczego w województwie małopolskim" ma wskazać optymalne rozwiązanie na przyszłość. Opracowanie ma dać odpowiedź na pytanie, czy budowa drugiego pasa startowego w Balicach jest możliwa, jakie nowe tereny musiałyby zostać włączone w obszar lotniska i na ile taka inwestycja będzie opłacalna ekonomicznie. Jeśli okazałoby się, że to rozwiązanie nie wchodzi w grę, wtedy specjaliści będą musieli wskazać alternatywne lotnisko dla Balic. I nie chodzi tu tylko o teren Małopolski, ale także o obszar sąsiednich województw. - Najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłaby wtedy współpraca Balic i Pyrzowic - twierdzi marszałek małopolski i nie widzi problemu w tym, że do tej pory te dwa lotniska są dla siebie konkurencyjne. Według marszałka Nawary taka współpraca z podkieleckim lotniskiem, które dopiero ma być budowane, nie wchodzi w grę, ze względu na zbyt dużą odległość od Krakowa. - Dopiero wtedy, gdyby budowa drugiego pasa w Balicach była niemożliwa (a są takie sygnały) i prognozy ruchu lotniczego pokazywały, że i Balice, i Pyrzowice szybko wyczerpią swoje możliwości, konieczne byłoby wskazanie nowego lotniska - dodaje Marek Nawara. GRZEGORZ SKOWRON Lokalne porty W "Strategii rozwoju transportu lotniczego w województwie małopolskim" znajdą się także wskazania rozmieszczenia lotnisk lokalnych. Opracowanie będzie musiało zawierać rekomendacje dla przyszłości lotnisk w Pobiedniku czy Łososinie Dolnej. Odpowie też na oczekiwania samorządów lokalnych stworzenia lotnisk w Nowym Targu czy Starym Sączu. Marszałek Marek Nawara podkreśla, że żadne z tych lotnisk nie będzie mogło aspirować do roli regionalnego portu. Ich rolą może być co najwyżej uzupełnienie systemu transportu lotniczego w województwie. (GEG) "Dziennik Polski" 2007-11-14
Autor: wa