Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dron nad Grunwaldem

Treść

Do niedzieli potrwają szerokie badania archeologiczne na obszarze bitwy pod Grunwaldem

W trakcie dotychczasowych poszukiwań odnaleziono pozostałości strzał i uprzęży końskich.

Prace archeologiczne zmierzają do ustalenia miejsca głównego starcia polskiego rycerstwa z wojownikami krzyżackimi, które mimo długoletnich badań nie jest jednak precyzyjnie określone. Badacze posiłkują się opisami Jana Długosza, który nazywa je Doliną Wielkiego Strumienia.

Obecnie przyjmuje się, że dotyczy to obszaru na południe od szosy Stębark – Łodwigowo lub terenów na południe od Stębarka, w kierunku jeziora Lubień. Kierujący pracami dr Piotr Nowakowski, archeolog z Uniwersytetu Łódzkiego, mówi, że ma nadzieję na weryfikację obu hipotez.

Kilka dni prac przyniosło na razie drobne znaleziska. Opracowanie ich położenia i rodzaju może dać odpowiedź co do lokalizacji Doliny Strumienia.

– Ogólnie znaleziska są ciekawe. Znalezisk z samej bitwy może nie jest spektakularnie dużo, ale mamy grociki strzał, groty bełtów, elementy uprzęży końskich, okucia. Wszystkie je możemy wiązać z bitwą – mówi „Naszemu Dziennikowi” Nowakowski.

Archeolodzy znaleźli dużo monet, głównie z czasów rzymskich albo najnowszych, saskich. Ale są także monety z okresu krzyżackiego. Prace archeologiczne nie mają charakteru wykopaliskowego, ale głównie powierzchniowy. Badacze przeczesują także wody jeziora Lubień. – Nie będą to klasyczne poszukiwania archeologiczne z wykorzystaniem łopat, choć te też będą w użyciu. Będziemy przeszukiwać teren za pomocą m.in. wykrywaczy metali czy skanerów, mamy w planach także zdjęcia wykonywane przez drona – mówił Nowakowski na wstępie badań.

Teren prac jest bardzo duży. –W sumie naszymi badaniami chcemy objąć ok. 500 ha terenu, którym są m.in. pola uprawne, dwa jeziora i grodzisko. Czy uda nam się to, zobaczymy, na razie pogoda nam sprzyja – mówił dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem Szymon Drej.

W badaniach biorą udział archeolodzy, historycy, studenci i pasjonaci poszukiwania śladów z przeszłości z Polski, Danii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Litwy.

Dotychczasowe badania archeologiczne miejsca bitwy przyniosły nieduże efekty. Znaleziono zaledwie ok. 30 fragmentów broni, a pod kaplicą pobitewną ok. 200 szczątków, co oznacza, że kilka tysięcy poległych żołnierzy jest ciągle do odnalezienia.

Zenon Baranowski, Grunwald
Nasz Dziennik, 18 września 2014

Autor: mj