Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dr A. Bartoszewicz: Warto sprawdzić, dlaczego banki prowadzą działanie, które może mieć charakter zmowy rynkowej - utrzymując bardzo niskie oprocentowanie depozytów i nadmiernie wysokie oprocentowanie kredytów

Treść

Ekonomiści wskazują, że podwyżka stóp procentowych musi przełożyć się na zwiększenie oprocentowania depozytów. Dziś w głównej mierze decyzje Rady Polityki Pieniężnej (RPP) wpływają na raty kredytów. Dr Artur Bartoszewicz, ekonomista, podkreśla, że Narodowy Bank Polski musi wymóc na komercyjnych bankach podwyższenie oprocentowania lokat. Chciałby, aby sprawie przyjrzała się m.in. Komisja Nadzoru Finansowego.

W ostatnich miesiącach Narodowy Bank Polski (NBP) już kilkukrotnie podniósł stopy procentowe. Bank Centralny w ten sposób chce zdławić rosnącą inflację.

Działania RPP powodują m.in. wzrost rat kredytów i leasingu. Jednocześnie powinny one przełożyć się na zwiększenie oprocentowania lokat bankowych. Ten krok skłoniłby Polaków do oszczędzania.

Zmniejszenie ilości pieniądza w obiegu powinno przełożyć się także na spadek inflacji. Banki jednak nie śpieszą się z podwyższaniem oprocentowania lokat. Dlatego dr Artur Bartoszewicz proponuje, aby sprawie przyjrzały się m.in. KNF i UOKiK.

– Komisja Nadzoru Finansowego powinna rozważyć zweryfikowanie, co tak naprawdę dzieje się na rynku bankowym. Warto sprawdzić, dlaczego banki prowadzą działanie, które może mieć charakter zmowy rynkowej, utrzymując bardzo niskie oprocentowanie depozytów i nadmiernie wysokie oprocentowanie kredytów. Mamy sytuację, że stopy procentowe, które prezentuje RPP, nie przekładają się wprost na wartości, które oferują banki komercyjne na rynku. Dzieje się coś, co powinno zostać zweryfikowane – wskazuje ekonomista.

Warto również rozważyć – jak dodaje Artur Bartoszewicz – czy sytuacji nie powinna przyjrzeć się także Najwyższa Izba Kontroli. W tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że w styczniu br. inflacja wyniosła 9,2 proc., licząc rok do roku. W porównaniu miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 1,9 procent.

W ocenie ekonomisty spełnił się czarny scenariusz. Ekspert spodziewa się w kolejnym miesiącu odczytu inflacji na poziomie blisko 10 procent.

RIRM

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj