Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Doświadczeni przez komunizm

Treść

Prawie 30 osób uczestniczyło w spotkaniu opłatkowym członków Polskiego Związku Więźniów Komunizmu. Miało ono miejsce w krakowskim Muzeum Armii Krajowej im. Gen. Emila Fieldorfa "Nila". Jak podkreślił ks. dziekan Andrzej Waksmański, proboszcz parafii św. Szczepana, osoby, które zmagały się z niemieckim czy sowieckim okupantem i walczyły o odzyskanie przez Polskę niepodległości, są najlepszym źródłem informacji o prawdziwej, niezakłamanej historii. - Niestety, często nie mogły one jednak przekazywać swej wiedzy nawet swym dzieciom, gdyż w latach, w których należałoby to robić, siedziały w więzieniach, najczęściej z długoletnimi wyrokami - mówił ks. Waksmański. Wśród uczestników uroczystości najwięcej było tych, którzy doświadczyli ciężkich prześladowań ze strony reżimu komunistycznego. Skazywani za działalność konspiracyjną spędzili wiele lat w najcięższych więzieniach stalinowskich. Tak było m.in. w przypadku por. Emila Klimy "Motyla", który służąc w AK na terenie gminy Niepołomice (placówka "Pstrąg"), przechowywał u siebie broń. Pochwycony i przesłuchiwany przez UB został skazany w trybie doraźnym przez sąd wojskowy na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Więziono go na Montelupich, w Wiśniczu i Sztumie - jednym z najcięższych zakładów karnych doby wczesnego PRL. Następnie odbywał wyrok w kopalni Milowice. - Nawet po wyjściu na wolność nie dawano mi spokoju, całe życie byłem na indeksie - wspominał por. Klima. Inny z kombatantów, dzieląc się swymi przeżyciami z lat okupacji, opowiadał o dramatycznych chwilach spędzonych w sowieckiej niewoli. - W 1944 r. zostałem zatrzymany przez oficera sowieckiego na ulicach Stanisławowa. Przesłuchiwano mnie przez dwa dni i traktowano jako szpiega, przykładając mi pistolet do głowy - mówił kpt. Kazimierz Międzobrodzki "Karol", który będąc członkiem AK i pracując jako pomocnik szofera w niemieckiej firmie transportowej, przewoził broń do oddziałów samoobrony, organizującej obronę przed Ukraińcami pacyfikującymi polskie wsie i miasteczka. W trakcie spotkania prezes Polskiego Związku Więźniów Komunizmu inż. Jerzy Mikołajewski wręczył dyrektorowi Muzeum AK Adamowi Rąpalskiemu honorową odznakę PZWK. Marek Żelazny, Kraków "Nasz Dziennik" 2008-01-26

Autor: wa