Dogonić światową czołówkę

Treść

Dziś w Kopenhadze ruszają 106. mistrzostwa świata w kolarstwie torowym. Polskę na imprezie reprezentować będzie 14 zawodników. Głównym zadaniem będzie skrócenie dystansu dzielącego Biało-Czerwonych od światowej czołówki, bo zdobycie medalu jest mało realne.
W polskiej ekipie nie ma Rafała Ratajczyka, jedynego polskiego torowca, który w ostatnich latach stawał na podium mistrzostw świata. Srebrny medalista z Bordeaux (2006) w wyścigu punktowym i brązowy z Palma de Mallorca (2007) w scratchu pokutuje za stosowanie efedryny podczas wrześniowych mistrzostw kraju. Ma go zastąpić Łukasz Bujko, który w tym sezonie prezentował się najlepiej i zwyciężył nawet w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w scratchu. Nie gwarantuje to jednak sukcesu - kandydatów na podium w tym wyścigu będzie kilkunastu. Przed rokiem, gdy mistrzostwa świata odbyły się w Pruszkowie, jedynym cennym osiągnięciem gospodarzy było piąte miejsce drużyny sprinterów. Podopieczni Grzegorza Krejnera, którym przed własną publicznością udało się przełamać barierę 45 s, wystąpią w Danii w nieco zmienionym składzie: obok Macieja Bieleckiego i Kamila Kuczyńskiego pojedzie Damian Zieliński, zastępując Łukasza Kwiatkowskiego. Finały sprintu drużynowego mężczyzn już pierwszego dnia zawodów.
Mistrzostwa w Kopenhadze będą pierwszymi zmaganiami tej rangi rozgrywanymi po wprowadzeniu głębokich zmian w programie olimpijskim. W grudniu Międzynarodowa Unia Kolarska, zgodnie z sugestiami MKOl, wyrównała liczbę konkurencji kobiecych i męskich, począwszy od igrzysk w Londynie w 2012 roku. Dla obu płci ustalono ten sam kanon: sprint, sprint drużynowy, keirin, wyścig drużynowy na dochodzenie oraz omnium (wielobój). Reforma nastąpiła kosztem męskich konkurencji średniodystansowych, takich, jak: wyścig indywidualny na 4 km na dochodzenie, punktowy i amerykański (madison). Siłą rzeczy konkurencje średniodystansowe stracą na prestiżu, podobnie jak to się stało z rywalizacją na 1 km ze startu zatrzymanego, która kilka lat temu wypadła z programu olimpijskiego. W Kopenhadze do zdobycia jest 19 kompletów medali. Za faworytów uchodzą Brytyjczycy, którzy na igrzyskach olimpijskich w Pekinie zdobyli 7 z 10 złotych krążków. Przed rokiem do Pruszkowa przysłali odmłodzoną ekipę, przygotowywaną przy wielkim nakładzie kosztów do olimpiady w Londynie w 2012 roku. Pod nieobecność mistrzów z Pekinu: Chrisa Hoya, Bradleya Wigginsa i Rebeki Romero, klasyfikację medalową pruszkowskich mistrzostw wygrali Australijczycy.
Skład reprezentacji Polski - Kobiety: Renata Dąbrowska, Aleksandra Drejgier, Katarzyna Pawłowska (PTC Pruszków), Edyta Jasińska (MDK Bydgoszcz), Małgorzata Wojtyra (BoGo Szczecin), trener: Grzegorz Ratajczyk. Mężczyźni: Maciej Bielecki, Kamil Kuczyński, Łukasz Bujko (PTC Pruszków), Damian Zieliński (Gryf Szczecin), Piotr Kasperkiewicz (KTK Kalisz), Adrian Tekliński, Grzegorz Stępniak, Paweł Brylowski, Dawid Głowacki (Stal Grudziądz), trenerzy: Grzegorz Krejner i Peter Pieters.
MA, PAP
Nasz Dziennik 2010-03-24

Autor: jc