Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Częstochowa broni historii

Treść

Członkowie Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych "WIR" w Częstochowie podjęli głodówkę w obronie nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Kontynuują tym samym rozpoczęty w Krakowie 19 marca protest przeciwko wprowadzeniu przez MEN nowej podstawy programowej.

Strajk głodowy odbywa się w siedzibie Regionu Częstochowskiego NSZZ "Solidarność" przy ul. Łódzkiej. Trwa już piąty dzień. - Głodują m.in. Ewa Kiślak i Witold Korona ze Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych "WIR". Dzisiaj dołączą do nas prawdopodobnie następni. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby nas oszukiwano i bez konsultacji robiono reformy w szkolnictwie, które doprowadzą do tego, że dzieci i młodzież nie będą znać historii - oświadcza Anna Rakocz, koordynator protestu w Częstochowie, przewodnicząca SWIiR "WIR".
Ewa Kiślak zaznacza, że w ten sposób Częstochowa przejęła pałeczkę protestu od Tarnowskich Gór, gdzie głodówka została zawieszona. "Przyłączamy się do akcji protestacyjnej rozpoczętej przez środowisko opozycji z lat 70. i 80. z Krakowa. Dzisiaj, tj. w poniedziałek, 23 kwietnia 2012 r., rozpoczęliśmy kolejną głodówkę solidarnościową w województwie śląskim. Przejęliśmy tym samym sztafetę po protestujących w Krakowie, Warszawie, Siedlcach i Tarnowskich Górach" - napisali w oświadczeniu członkowie SWIiR. - Wzywamy władze oświatowe do natychmiastowego rozpoczęcia rozmów w Krakowie z Obywatelską Komisją Edukacji Narodowej i wstrzymania wprowadzenia podstaw programowych dla szkół ponadgimnazjalnych - apeluje Kiślak.
Witold Korona wskazuje, że MEN lekceważy protesty społeczne. - Trudno powiedzieć, jak długo będziemy protestować, ponieważ decyzja jest w ręku Krystyny Szumilas. Pani minister mimo bardzo obiecujących rozmów w czasie debaty na temat nauczania historii w Pałacu Prezydenckim 16 kwietnia nadal nas lekceważy - podkreśla Witold Korona.

Jacek Dytkowski

Nasz Dziennik Piątek, 27 kwietnia 2012, Nr 99 (4334)

Autor: au