Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czarny weekend

Treść

W czasie weekendu na małopolskich drogach zatrzymano ponad 100 pijanych kierowców. Zginęło 8 osób.

Od środy do wczorajszego wieczoru małopolska drogówka odnotowała 56 wypadków, w których zginęło 4 pieszych, dwóch kierowców i dwóch pasażerów samochodów. 59 osób zostało rannych.

- Do większości śmiertelnych wypadków doszło po zmierzchu. Ucierpieli w nich piesi, niewidoczni na drodze. Przyczyną pozostałych tragedii było niedostosowanie prędkości do trudnych warunków jazdy - mówi nadkom. Krzysztof Dymura z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Krakowie.

W czwartek o godz. 19.20 w Rozdziele koło Bochni pod koła seata wtargnął 56-letni mężczyzna. Zginął. Pięć minut później w Makowie koło Miechowa 42-letni kierowca fiata potrącił idącego poboczem 40-latka. Nazajutrz o 19.40 kierowca przejeżdżający volkswagenem przez Sułkowice w ostatniej chwili zauważył leżącego na jezdni człowieka. Nie zdążył zahamować. Znów 56-letni mężczyzna zginął na miejscu. Do kolejnego śmiertelnego potrącenia pieszego doszło wczoraj po godz. 18. w Kętach.

W piątek o 7 rano w Polanowicach kierowca volkswagena nie zapanował nad kierownicą i wpadł na drzewo. Gdy przyjechała karetka, 37-letni mężczyzna już nie żył. Podobny wypadek wydarzył się na drodze krajowej w kierunku Krakowa. 78-letni kierowca rovera wpadł do rowu. Z samochodu wypadła jego żona. 71-letnia kobieta zginęła na miejscu, ranny kierowca trafił do szpitala. (EK)
"Dziennik Polski" 2007-11-05

Autor: wa