Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cymański chwali Balickiego za "merytoryczność"

Treść

Posiedzenie Komisji Zdrowia, na którym miała zostać przekazana informacja ministra zdrowia oraz prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia dotycząca wprowadzenia rozliczeń w szpitalach według systemu Jednorodnych Grup Pacjentów, zdominowała awantura o usunięcie z prezydium komisji posła Marka Balickiego (SdPL-NL). Na tę okoliczność zawiązała się nawet koalicja posłów PO i SLD. Posłowie Lewicy zgłosili do porządku dziennego obrad wniosek o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego Komisji Zdrowia Marka Balickiego (SdPl-Nowa Lewica). Jako powód podali brak reprezentanta ich klubu w prezydium komisji. Zaproponowali na to miejsce poseł Lewicy Elżbietę Streker-Dembińską. - Jesteśmy w strategicznym momencie przeprowadzenia jednej z najważniejszych reform w naszym państwie. Debatujemy o przyszłości służby zdrowia. Powinniśmy w tym momencie odstąpić od kadrowych przepychanek - apelował Bartosz Arłukowicz (SdPl-NL). Poseł Tadeusz Cymański (PiS) zaproponował złożenie wniosku do marszałka Sejmu o poszerzenie składu prezydium komisji m.in. z uwagi na merytoryczne umiejętności posła Balickiego - wniosek został jednak odrzucony. Głosami PO i Lewicy wiceprzewodniczący Balicki został odwołany, a jego stanowisko zajęła Streker-Dembińska. Zdaniem Balickiego, doszło do porozumienia pomiędzy SLD i Platformą w celu przeforsowania krytykowanych przez opozycję projektów ustaw zdrowotnych. - Dziwi mnie stanowisko SLD, które jest ugrupowaniem opozycyjnym, przynajmniej do tej pory takim było - powiedział Balicki. Marek Balicki w latach 1992-1993 był wiceministrem zdrowia w rządzie Hanny Suchockiej. W latach 1998-2001 - doradcą prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. W styczniu 2003 r. został ministrem zdrowia w SLD-owskim rządzie Leszka Millera, po odejściu Mariusza Łapińskiego. Kierował ministerstwem także w rządzie Marka Belki. Poseł SdPl to znany propagator aborcji i związków homoseksualnych. W tej sytuacji niewiele czasu pozostało na dyskusję nad informacją prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza o wprowadzeniu rozliczeń według Jednorodnych Grup Pacjentów. Zdaniem prezesa NFZ, szpitale nie powinny na tym systemie stracić. Dodał jednak, że będzie on ulegał modyfikacjom. Zdaniem posła Czesława Hoca (PiS), informacja NFZ jest niepełna. - Szpitale są zaniepokojone wprowadzaniem systemu, szkoda że NFZ tego nie dostrzega - dodał. Joanna Kozłowska "Nasz Dziennik" 2008-07-11

Autor: wa

Tagi: tadeusz cymanski