Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chwalebne czuwanie

Treść

Pod papieskim oknem przy ul. Franciszkańskiej 3 tłumy krakowian i przyjezdnych gromadziły się wczoraj od rana. Palono znicze, a pod murami krakowskiej kurii metropolitalnej składano kwiaty. O godz. 21.30 rozpoczęło się modlitewne czuwanie. Siedem minut później zapanowała cisza. Z wawelskiego wzgórza zabrzmiał dzwon Zygmunta.



Zaduma, skupienie, łzy. Każdy z tysięcy wiernych, którzy przyszli pod papieskie okno, aby oddać hołd Janowi Pawłowi II, na swój sposób przeżywał rocznicę śmierci papieża Polaka. Ale tym razem nastrój był mimo wszystko inny niż dwa lata temu. Na pewno nie było przygnębienia. Ks. kard. Stanisław Dziwisz wielokrotnie podkreślał, że obchody rocznicy śmierci papieża są "radosnym Te Deum", wielkim dziękczynieniem za dar jego osoby i jego pontyfikatu. Członkowie Duszpasterstwa Akademickiego, odpowiedzialni za wczorajsze modlitewne czuwanie przypominali, że zgodnie z wolą kard. Dziwisza ma to być "czuwanie chwalebne", a nie "żałobne".

Tak też się stało. Prócz modlitwy pod kurią słychać było ulubione papieskie pieśni. Jeszcze zanim zapadł zmrok, słynną "Barkę" zaśpiewali krakowscy gimnazjaliści. Palono znicze, a pod olbrzymim portretem Jana Pawła II utworzonym z kilku tysięcy małych fotografii składano kwiaty.

O godz. 21.37 zapanowała absolutna cisza. Słychać było tylko rytmiczne uderzenia dzwonu Zygmunta. Później do zebranych, przemówił kard. Stanisław Dziwisz. Jego wystąpienie odtworzono z taśmy magnetofonowej, gdyż metropolita krakowski przebywa w Rzymie. Kard. Dziwisz pozdrowił zebranych zapewniając ich, że będąc u grobu Jana Pawła II obejmuje myślami i sercem Kraków i wszystkich wiernych archidiecezji.

Ogromne wzruszenie ogarnęło wiernych, gdy usłyszeli głos Jana Pawła II. W czasie modlitewnego czuwania przypominano bowiem jego nauki. Organizatorzy przygotowali też taśmę z nagraniem pierwszego i ostatniego spotkania papieża z młodzieżą przy Franciszkańskiej 3. "Zawsze będę z wami w myślach i sercu" - zapewniał wówczas papież Polak.

Odtworzono także fragment wystąpienia Ojca Świętego na krakowskich Błoniach. Ten, w którym mówił m.in. o swojej ulubionej pieśni - "Barce". W tym momencie zgromadzeni pod papieskim oknem wspólnie zaśpiewali. Jeszcze długo potem zgromadzeni przy Franciszkańskiej 3 ludzie palili znicze i trwali w zadumie.

(G), "Dziennik Polski" 2007-04-03

Autor: ea