Chcę jeździć wśród najlepszych
Treść
Nową twarzą w żużlowej drużynie Unii Tarnów jest Paweł Hlib. O jego transferze mówiło się niemal przez cały sezon. Wychowanek Stali Gorzów to jeden z najlepszych obecnie polskich juniorów.
- Jak do tego doszło, że w sezonie 2006 będzie Pan jeździł w Tarnowie?
- Już po sezonie 2004 prowadzone były rozmowy z Unią, ale ostatecznie pozostałem w Gorzowie. W tym roku nie było awansu do ekstraligi, a ja chcę jeździć wśród najlepszych. Po rozmowach z prezesem Szczepanem Bukowskim podpisałem kontrakt w Tarnowie.
- Czy w przypadku awansu Gorzowa do ekstraklasy zostałby Pan tam?
- Na pewno tam prowadziłbym pierwsze rozmowy. Stało się jednak inaczej. Nikt po rozgrywkach nie podjął ze mną rozmów.
- Proszę opowiedzieć o sobie coś więcej kibicom, którzy w mniejszym stopniu interesują się żużlem...
- Zacząłem jeździć na motocyklu w wieku trzech lat, kiedy otrzymałem go od rodziców na urodziny. Potem jeździłem na motocrossie i przeniosłem się na żużel. Najpierw jeździłem w szkółce Bogusława Nowaka, a następnie u Stanisława Chomskiego.
- Co uważa Pan za swój największy sukces?
- Nie mam jakichś oszałamiających sukcesów. W tym roku byłem dwa razy czwarty w finałach mistrzostw świata i Europy juniorów. Duże wyniki dopiero przede mną.
- W tym sezonie ze względu na kontuzję nie wystąpił Pan w finale drużynowych mistrzostw świata juniorów, gdzie Pana koledzy wygrali.
- Generalnie ten sezon był pechowy, ponieważ miałem uraz łokcia i barku. Nie pojechałem właśnie do Pardubic. Był to dla mnie "ból" i mogłem być z chłopakami tylko sercem.
- Co może Pan powiedzieć o torze w Tarnowie, na którym miał okazję już startować?
- To zupełnie inny obiekt niż ten w Gorzowie, gdzie tor jest krótki i bardziej techniczny. Jeździłem tu parę razy i już mogę powiedzieć, że lubię się na nim ścigać.
- Ekstraklasa to większe wymagania, także sprzętowe. Jakim sprzętem będzie Pan dysponował?
- Inwestycje będą bardzo duże i o nie raczej jestem spokojny. Sprzęt będzie mi przygotowywał podobnie jak Tomkowi Gollobowi, Ryszard Kowalski z Torunia.
- Poza jazdą w lidze polskiej będzie Pan także startował w Szwecji.
- Podpisałem kontrakt z drużyną Vastervik, w której występują bracia Gollobowie. To mistrz Szwecji, a więc kolejne duże wyzwanie. Czekam na sezon z niecierpliwością.
Rozmawiał: (BD)
"Dziennik Polski" 2005-12-28
Autor: mj