Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Były wojewoda jeszcze posiedzi

Treść

Były wojewoda małopolski nie wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał decyzję o zastosowaniu aresztu tymczasowego dla Jerzego A.



W połowie kwietnia były wojewoda został zatrzymany. Postawiono mu zarzut korupcji. Sąd zaakceptował wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie na 2 miesiące.

Zażalenie na decyzję o zastosowaniu tak surowego środka zapobiegawczego złożył obrońca byłego wojewody. Zaproponował, by areszt tymczasowy zamienić na dozór policyjny, zatrzymanie paszportu i poręczenie majątkowe. Argumentował, że nie ma obawy matactwa, a poza tym stan zdrowia podejrzanego uzasadnia wypuszczenie go na wolność.

Wczoraj Sąd Okręgowy oddalił wniosek obrońcy. - Przed posiedzeniem sąd zażądał uzupełniającej opinii o stanie zdrowia, która wykazała, że nie ma podstaw do tego, by podejrzany nie mógł przebywać w warunkach szpitala więziennego - powiedział nam sędzia Andrzej Almert, rzecznik krakowskiego Sądu Okręgowego. - Sąd nie podzielił też argumentacji, że obawa matactwa jest jedynie hipotetyczna. Wprawdzie sprawa znana jest od 1999 r., ale wątek korupcyjny pojawił się niedawno i był zaskoczeniem dla podejrzanych, którzy na wolności mogliby podejmować działania wpływające na bieg postępowania.

Sprawa dotyczy skorzystania przez gminę Kraków z prawa do pierwokupu dwóch działek na Woli Justowskiej o powierzchni około 4 ha. W 1999 r. gmina zapłaciła za nie prawie 5 mln zł; kilkanaście miesięcy wcześniej dwaj krakowscy przedsiębiorcy Rafał R. i Marian M. kupili je za niecałe 1,5 mln zł. W wyniku tej transakcji gmina miała ponieść szkodę majątkową w kwocie 5 mln zł. Na dodatek okazało się, że grunty mogą odzyskać spadkobiercy poprzednich właścicieli, więc gmina straci również działki.

Zarzuty w tej sprawie postawiono pięciorgu byłym wiceprezydentom Krakowa (wśród nich jest poseł PO Tomasz Szczypiński), którzy decydowali o pierwokupie, przedsiębiorcom oraz Jerzemu A. i Władysławowi W., którzy w 1999 r. byli radnymi. Według prokuratury, radni mieli pomagać przedsiębiorcom w sfinalizowaniu transakcji, m.in. pośrednicząc w obiecywaniu wiceprezydentom korzyści majątkowej.

(GEG), "Dziennik Polski" 2007-05-09


Autor: ea