Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bugaj i Glapiński doradzą prezydentowi

Treść

Ekonomiści: Ryszard Bugaj i Adam Glapiński zostali wczoraj powołani przez Lecha Kaczyńskiego na społecznych doradców ekonomicznych głowy państwa. Obaj doradzą prezydentowi w obliczu kryzysu finansowego. W ocenie Lecha Kaczyńskiego, wskaźniki ekonomiczne ciągle jeszcze nie wskazują, że mamy już "sytuację kryzysową".

Prezydent Lech Kaczyński postanowił wzmocnić stajnię swoich doradców o ekspertów ekonomicznych. Wyjaśniał, iż powołanie nowych doradców do spraw ekonomicznych nie jest symptomem "zastępowania rządu". Prezydent skrytykował jednak rząd za ostatnie działania. - Rząd RP posługuje się jak dotąd metodami, które określiłbym jako klasyczne. Mamy nie tyle znajdowanie pieniędzy, bo to może istotnie marketingowe mistrzostwo twierdzić dzisiaj, że rząd pieniądze znalazł. Rząd szuka oszczędności i cięć często bardzo trudnych z punktu widzenia funkcjonowania państwa - taka jest dziś rzeczywistość - uważa prezydent. Ocenia jednak, że obecne wskaźniki ekonomiczne wskazują, iż nie mamy jeszcze sytuacji kryzysowej.
Lech Kaczyński podkreślał, że jego doradcy wcale nie muszą mieć poglądów tożsamych z prezentowanymi przez prezydenta. - Profesor Bugaj nie jest człowiekiem o poglądach politycznych identycznych do moich - tak bym to określił w sposób delikatny. Istnieją tutaj niemałe różnice - mówił prezydent. Jak zaznaczył, zawsze jednak szanował Bugaja za to, że przyznawał się do przekonań lewicowych. - Nawet kiedy było to niezmiernie niemodne, gdzieś szesnaście czy osiemnaście lat temu. Wszyscy wtedy byli w centrum i trzeba było mieć naprawdę odwagę, żeby powiedzieć, że jest się lewicowcem - dodał Lech Kaczyński. Ryszard Bugaj mówił, iż ma nadzieję, że prezydent "będzie skłonny wyrażać racje ludzi, którzy znajdą się w trudnej sytuacji". Glapiński zaznaczył, iż zostali powołani, aby "zapewnić ład i porządek w dopływie informacji dla prezydenta". W ocenie Bugaja, Polska byłaby w stanie najwcześniej przyjąć euro w 2015 roku, a taką datą graniczną, do której mielibyśmy wejść do unii walutowej, jest rok 2020. Według Glapińskiego, tym, do czego powinniśmy przykładać największą wagę w sytuacji spowolnienia wzrostu gospodarczego, jest wykorzystanie środków z unijnych funduszy. Ryszard Bugaj to były poseł, przewodniczący Unii Pracy, doradza prezesowi Narodowego Banku Polskiego. Przed ostatnimi wyborami prezydenckimi poparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego. Adam Glapiński to były poseł, senator, minister, współtworzył Porozumienie Centrum. W rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego był ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa, a w rządzie Jana Olszewskiego - ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą. Ostatnio m.in. doradzał Prawu i Sprawiedliwości, był prezesem firmy Polkomtel.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-02-06

Autor: wa