Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Budżetówka dba o prestiż

Treść

Instytucje państwowe coraz intensywniej zabiegają o dobry wizerunek. Doraźne happeningi służb mundurowych i urzędów zastępowane są przemyślanymi kampaniami promocyjnymi.

Do niedawna instytucje państwowe promowały się poprzez proste jednorazowe akcje - wojsko organizowało np. festyn, a policja rozdawała dzieciom zabawki. Teraz urzędy, armia, służby mundurowe - nawet straż miejska - inwestują w sztaby specjalistów od PR i kreują projekty promocyjne w zachodnim stylu.

Największe sukcesy w zdobywaniu uznania obywateli odnoszą policjanci. Według CBOS w maju policję oceniało dobrze 73 proc. respondentów, a jeszcze dwa lata wcześniej - 52 proc. Jak sądzą sami policjanci, szybka poprawa wizerunku ich formacji była możliwa m.in. dzięki popularnemu serialowi "W-11" z udziałem funkcjonariuszy i ciągłym działaniom promocyjnym lokalnych komend. Notowania policji windują imprezy charytatywne, spoty "Dobrze być policjantem", certyfikaty jakości ISO, a ostatnio - głośna promocja nowych uniformów.

- Dbamy o wizerunek od lat, jak widać - z dużym powodzeniem. Od okresu transformacji postrzeganie policji zmieniło się diametralnie; strach przed milicją zastąpił strach przed brakiem policji - mówi młodszy inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.

Służby specjalne - CBA i ABW - starają się rywalizować z policją w dziedzinie efektownej prezentacji swojej misji. W stosowaniu efektownych narzędzi promocyjnych przoduje teraz CBA, której funkcjonariusze po każdej większej akcji zasypują dziennikarzy materiałami informacyjnymi, filmikami i zdjęciami z aresztowań.

- Skuteczne ściganie sprawców przestępstw, które godzą w bezpieczeństwo państwa i informowanie o tym, jest w ocenie ABW najlepszą formą kreowania wizerunku służby specjalnej - podkreśla ppłk Magdalena Stańczyk, rzecznik ABW.

Inne służby porządkowe starają się nie pozostawać w tyle za funkcjonariuszami organów ścigania. Krakowska Straż Miejska podpisała w ubiegłym miesiącu umowę z agencją PR, która będzie od teraz nagłaśniać akcje strażników. Specjaliści ds. promocji przygotują także materiały informacyjne wyjaśniające kompetencje i zadania straży; koszty ich usług wyniosą około 3400 zł miesięcznie.

- Nasz ogólny cel jest taki, żeby "zareklamować" Straż Miejską i zmienić jej wizerunek, który nie wszystkim dobrze się kojarzy - wyjaśnia Marta Cieśla z krakowskiej Straży Miejskiej.

Konsekwentną pracę nad poprawą swoich notowań prowadzą także inne instytucje publiczne. Małopolscy skarbowcy prowadzą teraz razem z celnikami akcję krwiodawstwa i po raz kolejny kupują wyprawkę szkolną dla uczniów z domu dziecka. Urzędy skarbowe przygotowują także specjalne kąciki dla klientów z małymi dziećmi m.in. w Nowej Hucie, Miechowie, Tarnowie i Proszowicach. Prestiż skarbówki mają podnosić także certyfikaty jakości ISO, które zdobyły m.in. Kraków i Sucha Beskidzka.

- Urzędnicy, jako grupa osób otrzymująca wynagrodzenia z budżetu państwa, są nadal w Polsce źle postrzegani. Staramy się to zmienić - mówi Magdalena Kobos, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie.

Próbę głębszego przeobrażenia wizerunku prowadzi obecnie IPN, który nie chce kojarzyć się z polityką i teczkami SB, lecz z edukacją i obchodami ważnych wydarzeń historycznych. Temu celowi służą m.in. ostatnie akcje uliczne - billboardy i plakaty z okazji rocznicy powstania "Solidarności" oraz zainicjowane przez IPN ogólnopolskie obchody rocznicy Powstania Warszawskiego.

- Akcje organizowane przez IPN mają realizować kolejne etapy zmiany wizerunku instytutu. To problem, że media bardziej interesują się teczkami niż naszą działalnością edukacyjną - tłumaczy Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN.

Przed IPN stoi spore wyzwanie - w pierwszej połowie br. odsetek dobrych ocen instytutu spadł z 53 do 41 proc. (wg CBOS). W jeszcze trudniejszej sytuacji jest Kancelaria Sejmu - odpowiedzialna za promocję instytucji najgorzej ocenianej przez obywateli (17 procent dobrych ocen w sierpniu). Urzędnicy nie ustają jednak w wysiłkach. Dzięki Wszechnicy Sejmowej (w strukturach Kancelarii Sejmu) w ubiegłym roku odwiedziło gmach izby niższej 100 tys. osób. Spory oddźwięk w mediach zdobywa dzień otwarty Sejmu w rocznicę Konstytucji 3 maja i Sejm Dzieci i Młodzieży 1 czerwca. Wydawnictwo Sejmowe opracowuje film na DVD "Sejm. Tradycja i współczesność"; wcześniej przygotowało m.in. puzzle wyjaśniające dzieciom proces legislacyjny. GRZEGORZ NYCZ
"Dziennik Polski" 2007-09-17

Autor: wa