Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Budżet z dnia na dzień chudnie

Treść

Mniejsze wpływy budżetowe, wzrost deficytu, a co za tym idzie - szybkie i chaotyczne cięcia wydatków budżetowych, to efekt m.in. odwlekania przez rząd Tuska decyzji o walce z kryzysem. - Nikt nie działa tak jak my, nie czeka do końca, a jak się okazuje, że sytuacja jest fatalna, to się obcina wydatki. Kończy się to tym, że obcina się najbiedniejszym - podsumowuje poczynania Ministerstwa Finansów i rządu doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prof. Adam Glapiński.

Spodziewane spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w największym stopniu wpłynie negatywnie na dochody podatkowe. Największe różnice w przewidywanym poziomie dochodów w 2009 r. w stosunku do ustawy budżetowej na 2009 r. wystąpią w podatku VAT oraz CIT - czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji przygotowywanej przez rząd PO - PSL. Dochody podatkowe i niepodatkowe wyniosą ok. 231,1 mld zł, a miały wynieść 269,43 mld złotych. Dochody podatkowe obniżą się z planowanych wcześniej 251,43 mld zł do 204,81 mld złotych. Dochody z VAT będą niższe o 24,59 mld zł, a akcyzy o 6,21 mld złotych. Resort finansów informuje, że po pierwszych pięciu miesiącach 2009 r. dochody budżetu państwa z podatku VAT wyniosły ok. 40,7 mld zł i były o ok. 4,4 mld zł, tj. o blisko 10 proc. niższe w porównaniu z dochodami osiągniętymi w analogicznym okresie w 2008 roku.
Zdaniem doradcy prezydenta prof. Adama Glapińskiego, spadające dochody budżetowe nie wynikają tylko ze światowego kryzysu, czym tłumaczy się koalicja, ale także z zaniechania działań antykryzysowych przez rząd oraz lekkomyślnego zachęcania np. do niepłacenia abonamentu, co wielu mogło zrozumieć jako unikanie płacenia podatków w ogóle. - Myślę, że działania rządu skończą się na podniesieniu podatku VAT, co uderzy w znaczną część społeczeństwa - podkreśla Glapiński. Zauważa, że wiele rządów, mając do czynienia z obecną sytuacją, obniża VAT.
Resort finansów w uzasadnieniu do projektu nowelizacji stwierdza, że mniejsze wpływy budżetowe, m.in. z VAT, wynikają w znacznej mierze ze znacznego spowolnienia tempa wzrostu spożycia indywidualnego, obniżenia wartości transakcji opodatkowanych stawką podstawową 22 proc. czy skrócenia terminów zwrotu VAT dla firm z maksymalnie 180 do 60 dni.
Z kolei dochody z CIT, w porównaniu z rokiem ubiegłym w okresie styczeń-maj, spadły o blisko 11 procent. Według Ministerstwa Finansów, głównym czynnikiem odpowiedzialnym za spadek wpływów z CIT było spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, które skutkowało pogorszeniem kondycji finansowej firm.
Deficyt budżetu państwa wyniesie 27,18 mld zł i będzie o 9 mln zł wyższy od wcześniej planowanego.
Projektem nowelizacji budżetu zajmie się dzisiaj Rada Ministrów i prawdopodobnie także jeszcze dzisiaj na ten temat z prezydentem Lechem Kaczyńskim będzie rozmawiał minister finansów.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2009-07-07

Autor: wa