Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bronimy pierwiastka

Treść

Jarosław Kaczyński ponownie poparł wczoraj tak zwany pierwiastkowy system głosowania w Radzie Unii Europejskiej. Wzmacnia on małe i średnie kraje wspólnoty i - zdaniem premiera - jest rozwiązaniem bardziej demokratycznym. W projekcie eurokonstytucji zapisano system podwójnej większości, niekorzystny dla Polski, preferujący duże państwa. Z naszego punktu widzenia - podkreślił szef rządu - system pierwiastkowy jest i tak "bardzo daleko idącym kompromisem". - System pierwiastkowy jest dla nas ustępstwem. Jesteśmy gotowi iść na kompromis, ale nie na kapitulację. Nie chcemy być radykalnie zdegradowani - oświadczył Jarosław Kaczyński. Zdaniem premiera, nie możemy godzić się na rozwiązanie, które stawia Polskę w takiej sytuacji, że polski obywatel ma około 55 proc. wpływów obywatela niemieckiego. - Nie widzę powodu, abyśmy mieli przyjmować takie rozwiązanie, które jest skrajnie niedobre także z punktu widzenia interesów UE - mówił, dodając, że system głosowania ma być ustalony w sposób całkowicie arbitralny i nie ma dla niego żadnego uzasadnienia poza tym, że "niektórym państwom bardzo odpowiada". Polska propozycja zmierza do tego, by przy obliczaniu głosów brać pod uwagę pierwiastek kwadratowy z liczby ludności danego państwa-członka UE. Powoduje to wzmocnienie głosu pojedynczego obywatela mniejszych państw. System podwójnego głosowania - zdaniem premiera - jest mniej korzystny dla naszego kraju od systemu nicejskiego. Według Jarosława Kaczyńskiego, zasada podwójnej większości daje dużą władzę podczas głosowań dużym państwom Unii, co powoduje, iż "wystarczy, że rozwiązaniu sprzeciwi się Francuz i sprawa upada". Wyjaśnił, że nie zgadzamy się na przekazywanie części naszej suwerenności do dwóch lub trzech najważniejszych stolic UE, co jest również w interesie Europy, bo Europa odnosiła największe sukcesy wtedy, gdy ograniczono dominację jednych państw nad drugimi na kontynencie. W tym tygodniu odbędzie się szereg rozmów w sprawie traktatu, m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel (z którą w Berlinie spotka się prezydent Lech Kaczyński), z prezydentem Francji Nikolasem Sarkozy’m i premierem Hiszpanii José Zapaterą. 19 czerwca w Brukseli odbędzie się spotkanie wszystkich głównych negocjatorów do spraw traktatu państw członkowskich. Premier dodał także, że w Polsce jest "stronnictwo białej flagi", które się wyśmiewa z "pierwiastka" i nie robi tego w interesie Polski, ale własnym. Paweł Tunia, "Nasz Dziennik" 2007-06-13

Autor: ea