Boni kłóci się z Piterą
Treść
Według Julii Pitery, pełnomocnika rządu do walki z korupcją, projekt ustawy  antykorupcyjnej jej autorstwa znajduje się w rękach Michała Boniego, ministra w  kancelarii premiera. Sprawą zdziwiony jest Boni, który ocenił, że pani minister  "troszeczkę mija się z prawdą".
Według Julii Pitery, komplet  dokumentów dotyczących jej sztandarowego dzieła w postaci ustawy antykorupcyjnej  został skierowany do ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała  Boniego wraz z wnioskiem o rozpatrzenie go na Komitecie Stałym. Jednak on sam  stwierdził, że taki projekt nigdy do niego nie wpłynął. - Obawiam się, że  ministra Boniego źle poinformowali podlegli mu urzędnicy - tłumaczyła Pitera w  radiu TOK FM. 
Zdaniem pani minister, jej projekt jest blokowany przez  urzędników średniego szczebla.
Po tej wypowiedzi do rozgłośni zadzwonił Boni,  twierdząc, że pani minister "troszeczkę mija się z prawdą". - Mam bardzo dobry  zespół, bardzo ufam temu zespołowi. (...) I nie sądzę, żeby kiedykolwiek  ktokolwiek mnie oszukał - powiedział. Boni zaznaczył też, że jeśli Pitera miała  takie przekonanie, że jej projekt został zgłoszony na posiedzenie Komitetu  Stałego, to było wiele okazji, by zapytać o jego losy - a tak się nie stało. -  Moim zdaniem, szukanie teraz, po tych kilku miesiącach, kozła ofiarnego wśród  urzędników albo w takiej postaci, że to ja nie wprowadziłem tego dokumentu na  posiedzenie Komitetu Stałego, no, troszkę jednak mija się z prawdą - dodał Boni.  Dopytywana o projekt Pitera zaprzeczyła, aby znalazły się w nim przepisy  nakazujące członkom rodzin urzędników państwowych wypełnianie oświadczeń  majątkowych. - Chcemy, żeby funkcjonariusze publiczni wykazywali w informacji  dane o zatrudnieniu członków swojej najbliższej rodziny, ale tych, którzy pełnią  funkcje publiczne, a więc też są zobowiązani do składania oświadczenia  majątkowego - dodała.
MA, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-10-24
Autor: wa