Bolesne porażki
Treść
Baraże o awans do I ligi kobiet
MKS Andrychów - Budowlani Turoń 2-3 (25-20, 20-25, 27-25, 26-28, 11-15) i 2-3 (25-20, 17-25, 25-13, 25-27, 10-15) w play-off (do trzech zwycięstw): 0-2.
MKS: Targosz, Książek, Świerczyńska, Koziołek, Kokoszka, Sarlej, Szostok (libero) oraz Kryń, Byrska, Dorcz (s).
Budowlani: Kowalska, Dobrzańska, Sikorska, Marchlewska, Laskowska, Filipowicz, Januszewska oraz Petrowska, Mordaka.
Sędziowali: Tomasz Zarzycki, Alicja Mrozik (n), Janusz Kaliński (s) z Mielca. Widzów 350 i 250.
Serial pt. "jak przegrać wygrane mecze" mieli okazje obejrzeć w sobotę i niedzielę kibice na andrychowskiej hali. Siatkarki MKS dwukrotnie zaprzepaściły szansę na pokonanie Budowlanych, choć okazje miały ku temu wyśmienite. W efekcie dwukrotnie schodziły z parkietu pokonane, co oznacza, że ich szanse na awans do I ligi są już tylko teoretyczne.
MKS i Budowlani to zespoły, dla których udział w barażach jest wielkim sukcesem i nikt ich na siłę nie pcha na zaplecze siatkarskiej ekstraklasy. Dlatego w sobotę i niedzielę kibice obejrzeli dwa bardzo wyrównane, stojące na niezłym poziomie, spotkania. Długie wymiany piłek, popisowe zagrania i ofiarne interwencje - tego (i jeszcze więcej) na pewno nie zabrakło.
Sobotni mecz andrychowianki przegrały na własne życzenie. Najwięcej emocji było w trzecim i czwartym secie. W obu gospodynie w końcówkach gubiły przewagę. Jeszcze w trzeciej partii udało im się wyjść obronną ręką z opresji. Prowadziły 20-17, ale przyjezdne doprowadziły do remisu (24-24), a za chwilę miały piłkę setową. "Budowlane" nie wykorzystały jej jednak i cały set zakończył się zwycięstwem MKS (27-25).
W IV secie andrychowianki miały już rywalki "na widelcu", a niektórzy kibice zaczęli cieszyć się ze zwycięstwa. Miejscowe prowadziły 19-13, a nawet 24-20. Nie potrafiły jednak wykorzystać czterech piłek meczowych. W dalszej konsekwencji przegrały tie-breaku.
Wczoraj doszło do powtórki sobotniego scenariusza. Andrychowianki prowadziły w setach 2-1, w czwartej partii osiągnęły 5-punktową przewagę. Przy stanie 18-13 wydawało się, że już nikt nie odbierze im zwycięstwa w tym spotkaniu. Niestety... Po zagrywkach Laskowskiej siatkarki z Torunia odrobiły stratę (18-17), a następnie wygrały wojnę nerwów w końcówce. I znowu doszło do tie-breaku.
O grze miejscowych w decydującej partii szkoda pisać. Kiedy na tablicy wyników wyświetlił się wynik 2-12, miejscowi kibice zaczęli opuszczać halę. Trzeci i ewentualnie czwarty mecz w najbliższy weekend w Toruniu.
Mirosław Gawęda
W innych meczach o awans do I ligi kobiet: PLKS Pszczyna - AZS AWF Warszawa 3-2 (20-25, 21-25, 25-22, 25-21, 15-10) i 3-0 (26-24, 25-22, 25-22), stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2-0.
O awans do I ligi mężczyzn (do trzech zwycięstw): MKS MOS Będzin - Orzeł Międzyrzecz 3-2 (25-27, 21-25, 25-20, 25-23, 15-12) i 3-2 (20-25, 25-21, 21-25, 25-17, 15-12), stan rywalizacji: 2-0; Juventur Wałbrzych - Trefl Gdańsk 0-3 (19-25, 22-25, 14-25) i 0-3 (18-25, 21-25, 22-25), stan ry6walizacji: 0-2.
(SAS) , "Dziennik Polski" 2007-05-07
Autor: ea