Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Bolek" to Wałęsa

Treść

Lech Wałęsa otrzymywał ode mnie pieniądze - zeznał Edward Graczyk, były funkcjonariusz SB, który go zwerbował, o czym piszą autorzy książki "SB a Lech Wałęsa". Odtajniony protokół z jego przesłuchania ujawnił na swoich stronach internetowych IPN. Graczyk zeznał, że po protestach robotniczych w Gdańsku w grudniu 1970 r. rozmawiał z zatrzymanym Lechem Wałęsą (w protokole widnieją tylko inicjały), który obiecał mu, iż pomoże "na stoczni zaprowadzić spokój". Były funkcjonariusz SB potwierdza, że później kilkakrotnie spotykał się z Wałęsą. - W czasie spotkań pan W. otrzymywał ode mnie pieniądze - powiedział Graczyk. Dodał, iż były to kwoty przeznaczone na "zwrot kosztów" i nie dostawał żadnych pokwitowań od Wałęsy. Były esbek potwierdził autentyczność swojego podpisu na pokwitowaniu wypłaty agentowi Bolkowi 1500 złotych. - W dokumentach, które sporządzałem, L.W. był przypisany pseudonim "Bolek" - potwierdził Graczyk. Pracownik bezpieki przekazywał notatki sporządzone ze spotkań z Wałęsą do Wydziału III SB w Gdańsku. - Nie wiem, czy na podstawie tych dokumentów pan W. został zarejestrowany jako tajny współpracownik - oświadczył. Pod koniec przesłuchania dodał jeszcze, że nic nie wie o tym, aby Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB. - To nie jest tak, że osoba werbująca agenta osobiście rejestrowała osobę pozyskaną do współpracy i wypełniała odpowiednie kartoteki w Gdańsku i Warszawie. Po 19 grudnia 1970 r. Graczyk najpewniej złożył wniosek o rejestrację Wałęsy w Wydziale "C" SB w Gdańsku - tak odnosi się do zeznań Graczyka dr Sławomir Cenckiewicz, jeden z autorów książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". - Fakt rejestracji Wałęsy jako TW "Bolek" nastąpił w Wydziale III gdańskiej SB w dniu 29 grudnia 1970 roku - dodaje. Historyk podkreśla, że Graczyk potwierdził: regularność spotkań z Lechem Wałęsą, przekazywanie przez niego informacji oraz autentyczność pokwitowania odbioru pieniędzy na kwotę 1500 zł z 18 stycznia 1971 roku. - Te trzy wątki w relacji Graczyka są kluczowe w jego zeznaniu i one całkowicie potwierdzają to, co my odkryliśmy w dokumentach - wskazuje Cenckiewicz. Zenon Baranowski Zapis protokołu z przesłuchania Edwarda Graczyka przedstawimy w jutrzejszym wydaniu "Naszego Dziennika". "Nasz Dziennik" 2008-12-02

Autor: wa