Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Bogatyrowicz" kontratakuje

Treść

Dziennikarz i publicysta Bronisław Wildstein został wyproszony z udziału w zaplanowanej na drugą połowę czerwca w Poczdamie konferencji Polsko-Niemieckie Dni Mediów - ujawnił wczoraj na portalu Salon 24 redaktor Igor Janke z "Rzeczpospolitej". Dyskusja z udziałem polskich i niemieckich dziennikarzy jest współorganizowana m.in. przez Kancelarię Roberta Boscha i Kancelarię Państwową Brandenburgii. Jak ujawnił Janke, w środę do Wildsteina zadzwonił Albrecht Lempp, znany tłumacz i dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, organizator tej imprezy. I... wyprosił go z konferencji. Jednym z uczestników konferencji miał być również redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik. Według informacji opublikowanych na blogu internetowym przez Jankego, Wildstein miał zapytać organizatora konferencji, czy decyzja o jego usunięciu zapadła pod wpływem nacisków Michnika, a ten nie zaprzeczył i nie potwierdził. Zdaniem internautów komentujących ową informację, sprawa do złudzenia przypomina... działania Bogatyrowicza. To jeden z głównych negatywnych bohaterów opublikowanej niedawno książki Bronisława Wildsteina "Dolina Nicości", opisującej kulisy polskiej rzeczywistości i machinacje przeciwników lustracji. Fikcyjny Bogatyrowicz, redaktor naczelny największej gazety codziennej w Polsce, do złudzenia przypomina Adama Michnika - gorąco sprzeciwia się lustracji, powiązany z międzynarodowymi środowiskami lewicy, wywiera realny wpływ na życie codzienne w Polsce, a przede wszystkim - blokuje lustrację i dekomunizację. Literacki Bogatyrowicz w książce Wildsteina przyczynia się do wyrzucenia z pracy, zaszczucia (również towarzyskiego) redaktora naczelnego jednej z gazet, który zdecydował się opublikować materiał lustracyjny obciążający znany "autorytet moralny". Komentujący sprawę internauci nie ukrywają podejrzeń, że takie zakulisowe działania rzeczywistego odpowiednika literackiego Bogatyrowicza mogły mieć miejsce właśnie w tym przypadku. "Byłem zdziwiony, że Michnik zgodził się wystąpić na tej samej konferencji. Ale może nie wiedział i jak się dowiedział, to się bardzo zdenerwował. I stąd nagły telefon od organizatora" - pisze Igor Janke, który zapewnia również, iż jeśli Wildstein na konferencję nie pojedzie, to on sam również nie weźmie w niej udziału. Dziś pewne jest jedno - weźmie w niej udział Adam Michnik. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik 2008-06-06

Autor: wa