Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Biuletyn o "Alku" Kwaśniewskim

Treść

W majowym Biuletynie IPN ukaże się tekst dotyczący współpracy Aleksandra Kwaśniewskiego z SB. Będzie on zawierał nowe dokumenty i fakty, z którymi - jak wskazują historycy Instytutu - nie miał okazji zapoznać się Sąd Lustracyjny. W 2000 r. orzekł on, że były prezydent nie skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym.

Jak powiedział prezes IPN Janusz Kurtyka, Kwaśniewski był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB o pseudonimie "Alek" w latach 1983-1989 i jest to fakt wynikający z zachowanych dokumentów. - Nie przesądzam, czy ta współpraca była materializowana, czy nie - dodał. Kurtyka przypomniał te informacje w kontekście ataków na Instytut Pamięci Narodowej, także ze strony Kwaśniewskiego. - Myślę, że środowiska postkomunistyczne od czasu do czasu powinny usłyszeć prawdę o swojej przeszłości - stwierdził prezes. Szczegółowy, oparty o dokumenty źródłowe tekst dotyczący współpracy byłego prezydenta z SB, ma się ukazać w majowym numerze Biuletynu IPN.
- Najnowsza publikacja IPN dotycząca Aleksandra Kwaśniewskiego będzie zawierała nowe fakty dotyczące jego współpracy z aparatem państwa komunistycznego - zapowiedział w TVN 24 doradca prezesa IPN Antoni Dudek. Historyk dodał, że od czasu wyroku sądu lustracyjnego zostały zebrane "nowe dokumenty, z którymi sąd niestety nie miał okazji się zapoznać". - Nie spodziewam się, by po tej lekturze ktokolwiek zmienił swoje zdanie na temat byłego prezydenta. Ci, dla których był on współpracownikiem, najprawdopodobniej zostaną przy tym stanowisku. Natomiast ci, którzy uważają, że nigdy takie wydarzenia nie miały miejsca, również zdania nie zmienią - uważa Dudek.
W 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Kwaśniewski złożył prawdziwe oświadczenie, iż nie był agentem SB, rozstrzygając pojawiające się wątpliwości na korzyść prezydenta. Sąd stwierdził jednak, że numer tajnego współpracownika o kryptonimie "Alek" w dzienniku rejestracyjnym SB był identyczny z przypisanym w dzienniku koordynacyjnym osobie Kwaśniewskiego. Uznał też, iż zarejestrowanie przez SB w 1982 r. tzw. zabezpieczenia oraz zmiana rok później tej rejestracji na tajnego współpracownika odnoszą się do Kwaśniewskiego. Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław Nizieński wnioskował wówczas o umorzenie procesu ze względu na brak podstaw do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia. Sąd podczas procesu dysponował dziennikiem rejestracyjnym i koordynacyjnym.
- Aleksander Kwaśniewski został oczyszczony od zarzutu współpracy, ale pamiętajmy o tym, że fakt rejestracji nie ulega wątpliwości - zwraca uwagę prezes IPN.
Podkreśla, że nie ulega też wątpliwości, że Aleksander Kwaśniewski był osobą z najściślejszego establishmentu PRL, a jako członek struktur rządowych funkcjonował w systemie komunistycznej nomenklatury.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-04-02

Autor: wa