Białe Tatry, lawinowa dwójka, połamane drzewa
Treść
Zagrożenie lawinowe w Tatrach z pierwszego stopnia zwiększyło się na dwójkę. Intensywne opady mokrego śniegu w środę podwoiły grubość pokrywy śnieżnej na Kasprowym Wierchu. W Zakopanem, Bukowinie Tatrzańskiej, Poroninie i Kościelisku strażacy kilkakrotnie wzywani byli do powalonych na drogi drzew. Wczoraj na Kasprowym Wierchu leżało już blisko pół metra śniegu. Wysoko w górach szlaki nie są przetarte. Sypie śnieg, a widoczność ogranicza gęsta mgła. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ogłosiło drugi stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to sytuację niebezpieczną, gdyż pokrywa śniegowa jest na ogół umiarkowanie i mało stabilna. Ratownicy radzą unikać żlebów, depresji i rozległych pól śnieżnych. - Bezpieczne poruszanie się wymaga umiejętności samodzielnej oceny zagrożenia lawinowego w terenie i ostrożnego wyboru trasy. Na najbliższe 48 godzin nie przewidujemy poprawy pogody. Dlatego lepiej zostać w domu - ostrzegają ratownicy. Kilkudniowe intensywne opady mokrego śniegu sprawiły, że na całym Podhalu łamały się drzewa. Połamane gałęzie tarasowały drogi i blokowały przejazd dla samochodów. Zakopiańscy strażacy sześciokrotnie byli proszeni o pomoc w usuwaniu powalonych drzew i oberwanych konarów. - Wezwania do powalonych pod ciężarem śniegu drzew napływały z Kościeliska, Poronina, Bukowiny Tatrzańskiej i Zakopanego - informuje Stanisław Galica, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem. Na Salamandrze w Kościelisku powalone drzewo zablokowało pobocze i część pasa jezdnego. Leżące na jezdni drzewo wstrzymało ruch na drodze wiodącej przez Głodówkę. Podobna blokada nastąpiła w Stasikówce i Leśnicy. W Zakopanem strażacy musieli udrożnić trasę do przejazdu ul. Oswalda Balzera. (RAV) "Dziennik Polski" 2007-09-07
Autor: wa