Balice jeszcze chcą Obic
Treść
Budowa lotniska w podkieleckich Obicach nie będzie finansowana z unijnych funduszy. Mimo to władze Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków - Balice nie wycofują się z porozumienia o współpracy przy zarządzaniu lotniskiem w Obicach. Wprawdzie dopiero w grudniu będzie oficjalnie znany raport na temat zasadności budowy lotniska koło Kielc, zlecony przez Komisję Europejską, ale docierające do Polski przecieki nie pozostawiają złudzeń - ocena tej inwestycji jest negatywna. A to oznacza, że Komisja Europejska nie zgodzi się na jej finansowanie z unijnych dotacji w ramach programu regionalnego województwa świętokrzyskiego. Lotnisko w Obicach miało być największym i sztandarowym projektem tego programu, rezerwowano na ten cel prawie 300 mln zł. Nawet ekspertyza wykonana na zlecenie władz samorządowych województwa świętokrzyskiego wykazała, że najwcześniej nowe lotnisko może zacząć przynosić dochody za 9 lat; to jednak wariant optymistyczny, bo pesymistyczny mówi już o 17 latach. Kilka miesięcy temu spółka MPL Kraków - Balice podpisała porozumienie z Kielcami i województwem świętokrzyskim o współpracy na rzecz powstania portu lotniczego w podkieleckich Obicach. Według Kamila Kamińskiego, prezesa MPL, ewentualny brak unijnych dotacji na nowe lotnisko niczego nie zmienia i porozumienie nadal jest ważne. - Zobowiązaliśmy się w nim tylko do zarządzania nowym lotniskiem, a nie wykładania pieniędzy na inwestycje - przypomina prezes Kamiński. - Jeśli znajdzie się prywatny czy inny inwestor, to my nadal gotowi jesteśmy do zarządzania lotniskiem w Obicach. Za kilka miesięcy stanowisko MPL Kraków - Balice może być jednak w tej sprawie zupełnie inne. Warto przypomnieć, że za powstaniem lotniska w Obicach opowiadał się Przemysław Gosiewski, jeden z liderów PiS, a to z rekomendacji tej partii Kamil Kamiński został prezesem podkrakowskiego portu. Przeciwko współpracy Balic przy tworzeniu lotniska w Obicach ostro protestowała Platforma Obywatelska. Nawet jeśli PO przekaże regionalne porty lotnicze samorządom, to i tak współpracy Balic i Obic może nie być. - Nigdy nie poznałem rzeczywistych i realnych przesłanek do powstania lotniska w Obicach - podkreśla Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego. - Przygotowana przez nas strategia rozwoju spółki przewiduje, że do 2030 r. nie zostanie wyczerpana przepustowość naszego lotniska - podkreśla prezes MPL Kraków - Balice. Przyznaje, że już lotniska w Krakowie i Katowicach uzupełniają się, ale zaznacza, że o formalnej współpracy raczej nie może być mowy. GRZEGORZ SKOWRON Ryanair stawia warunki Ryanair, największa tania linia lotnicza w Europie, chce w przyszłym roku otworzyć pierwszą bazę w Polsce. Na pewno nie powstanie ona w Krakowie. Stolica Małopolski ma na to szanse za dwa lub trzy lata, ale musi spełnić warunki stawiane przez irlandzkiego przewoźnika. - Chcemy mieć w Polsce 3-4 bazy i przewozić 10 mln pasażerów rocznie - mówił wczoraj w Krakowie Michael O'Leary (na zdjęciu), dyrektor generalny Ryanair. Zaznaczał, że lokalizacja pierwszej bazy w Polsce nie jest jeszcze przesądzona, ale przyznał, że na pewno nie będzie to Kraków. - W ciągu następnych dwóch-trzech lat powstaną kolejne bazy i jestem przekonany, że Kraków będzie wśród nich - zapewniał dyrektor O'Leary. I zaraz dodał, że lotnisko w Balicach musi spełnić dwa warunki - mieć infrastrukturę przystosowaną do specyfiki tanich linii lotniczych i oferować niskie opłaty lotniskowe. - Połowa naszych przewoźników to linie tradycyjne i o nie też musimy dbać - zaznaczał prezes Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków - Balice Kamil Kamiński. - Paradoksalnie - planowana rozbudowa portu nie spowoduje zwiększenia kosztów dla przewoźników, bo znaczną część inwestycji sfinansują unijne dotacje. Wczorajsza wizyta szefa irlandzkich linii lotniczych w Krakowie związana była z tym, że lotnisko w Balicach obsłużyło właśnie milionowego pasażera Ryanair. Do końca października najwięcej pasażerów korzystających z lotniska w Balicach przewiózł właśnie Ryanair. (GEG) "Dziennik Polski" 2007-11-15
Autor: wa