Bagatelizując, łamią prawo
Treść
"Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?" - to pytanie osoby niepełnosprawne zadają kierowcom, parkującym tam, gdzie im nie wolno, czyli na tzw. kopertach.
Pytanie to jest jednocześnie głównym hasłem drugiej edycji ogólnopolskiej "Kampanii Parkingowej", której celem jest zwiększenie kultury kierowców i zachęcenie ich do tego, by nie zajmowali miejsc postojowych dla inwalidów (GUS szacuje, że w Polsce żyje ponad 5,5 mln osób niepełnosprawnych, niestety, mimo starań ustawodawców, ich prawa są nagminnie łamane).
Do "Kampanii Parkingowej" włączyło się w tym roku kilkanaście miast, w tym Kraków. Z tej okazji w sobotę, przed Centrum Handlowym M1 zorganizowano happening. Niepełnosprawni poruszający się na wózkach inwalidzkich rozegrali mecz koszykówki, a następnie pokonywali tor przeszkód, złożony z drewnianych progów, schodków i podjazdów (pokazy przygotowała Fundacja Aktywnej Rehabilitacji). Przez cały czas trwania happeningu przechodniom rozdawano ulotki i broszury informacyjne. - Kierowcy bagatelizują sprawę. Traktują "koperty" jak zwykłe miejsca parkingowe, tłumaczą, że stanęli tam tylko na chwilę, a przecież robiąc to, łamią prawo (ktoś, kto bezprawnie zajmie miejsce postojowe dla osoby niepełnosprawnej, musi liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł, blokadą na kołach, odholowaniem auta, a nawet skierowaniem sprawy do sądu - przyp. psz). Chcemy uświadomić kierowcom, że fakt zaparkowania na "kopercie" powoduje wiele trudności dla niepełnosprawnego - tłumaczy pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych Bogdan Dąsal, który sam porusza się na wózku. - "Koperty" wymalowane są tuż przy wejściach do różnych instytucji publicznych. Ich lokalizacja nie jest przypadkowa. Gdy pełnosprawny kierowca zajmie to miejsce, inwalida ma trudności z dotarciem do urzędu. Największy problem dotyczy ścisłego centrum Krakowa, gdzie jest największy deficyt miejsc postojowych. Tam "koperty" są nagminnie zastawiane. Jednak problem ze znalezieniem miejsca parkingowego nie może być usprawiedliwieniem dla kierowców, nie mających uprawnień do zajęcia "koperty".
"Kampania Parkingowa" potrwa w Krakowie do końca października. Włączyło się do niej wiele instytucji, a także m.in. pracownicy Biura Strefy Parkowania, policjanci (pouczają oni kierowców i rozdają broszury informacyjne) oraz strażnicy miejscy. - Teraz już nie ma pobłażania - ostrzega Grzegorz Kot z Referatu ds. Problematyki Osób Niepełnosprawnych Urzędu Miasta Krakowa. - Od początku października Straż Miejska zakłada blokady na koła i daje mandaty kierowcom bezprawnie parkującym na "kopertach" (głównie w centrum miasta).
Więcej informacji o kampanii znaleźć można w Internecie (www.niepelnosprawni.info).
(PSZ)
"Dziennik Polski" 2005-10-10
Autor: mj