Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Badania do czwartku

Treść

Z udziałem prokuratora Karola Kopczyka biegli z zakresu medycyny sądowej badają szczątki Zbigniewa Wassermanna, pierwszej ekshumowanej ofiary katastrofy smoleńskiej
Prace zostaną zakończone do czwartku. Jak usłyszeliśmy w prokuraturze wojskowej, na opinie końcowe biegłych trzeba będzie poczekać nawet kilkanaście tygodni.
Na zlecenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie biegli z wrocławskiego Zakładu Medycyny Sądowej prowadzą badania zwłok tragicznie zmarłego posła Zbigniewa Wassermanna. Ekshumacja odbyła się na wniosek Małgorzaty Wassermann, która wskazywała na istotne różnice w dokumentacji medycznej dotyczącej ciała jej ojca przekazanej stronie polskiej przez Rosjan, i dokumentacji zgromadzonej w Polsce. Wątpliwości te potwierdzili śledczy i wydali decyzję o przeprowadzeniu badań. Ekshumacja odbyła się w poniedziałek rano na cmentarzu na krakowskich Bielanach. Ciało zostało przewiezione do ZMS we Wrocławiu, gdzie wczoraj przeprowadzono badania sekcyjne.
Czynności wykonywane przez biegłych odbywały się pod nadzorem prokuratury wojskowej, a w badaniach uczestniczył prokurator ppłk Karol Kopczyk.
Na czwartek zaplanowany został ponowny pochówek ministra. Analizy ma także prowadzić krakowski ZMS, ale wczoraj Naczelna Prokuratura Wojskowa nie chciała udzielać informacji na temat miejsca oraz zakresu prowadzonych badań i odsyłała do wydanego wcześniej komunikatu. Jak zaznaczył w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" kpt. Marcin Maksjan z biura rzecznika prasowego NPW, na wyniki badań trzeba będzie poczekać. - Badania trwają i odbywają się zgodnie z planem. Opinia biegłych będzie gotowa za kilka, kilkanaście tygodni - dodał. Także rodzina zmarłego nie przekazywała informacji na temat badań, podkreślając, że prawo do informowania o ich przebiegu ma tylko wojskowa prokuratura. n
Marcin Austyn
Nasz Dziennik 2011-08-31

Autor: jc