Przejdź do treści
Przejdź do stopki

B. Johnson: Brexit przesądzony; emigranci zarobkowi nie mają się czego obawiać

Treść

To już nieuniknione – już za trzy miesiące Wielka Brytania opuści Unię Europejską; z umową lub bez – zapewnił premier Zjednoczonego Królestwa Boris Johnson. Zapewnia jednocześnie, że emigranci zarobkowi nie mają się czego obawiać.

Dla Polaków to najważniejsza deklaracja nowego premiera Wielkiej Brytanii.

– Pierwszym krokiem jest jednoznaczne powtórzenie naszej gwarancji dla ponad trzech milionów obywateli Unii, którzy obecnie mieszkają i pracują wśród nas. Dziękuję za wkład w życie naszego społeczeństwa i mogę zapewnić, że pod władzą tego rządu będziecie mieli absolutną pewność co do prawa do życia i pozostania w Wielkiej Brytanii – powiedział Boris Johnson.

Obecnie na Wyspach znajduje się 900 tys. Polaków. Tam pracują i wychowują swoje dzieci. Brexit postawił znak zapytania wobec ich przyszłości.

– Tutaj wydaje się, że Boris Johnson podtrzyma zapowiedzi deklarowane przez Theresę May, która na spotkaniach z premierem Mateuszem Morawieckim czy z prezydentem Andrzejem Dudą deklarowała, że brexit nie będzie dotyczył relacji Wielkiej Brytanii z Polską – powiedział politolog dr Piotr Gawryszczak.

Boris Johnson obiecuje, że dotrzyma terminu wyznaczonego przez Unię Europejską i Wielka Brytania opuści Wspólnotę 31 października. Chce jednak negocjować warunki brexitu zawarte między jego poprzedniczką Theresą May a Komisją Europejską.

– Jej warunki są nie do przyjęcia dla tego parlamentu i dla tego kraju. Żaden kraj, który ceni sobie swoją niezależność i ma szacunek do siebie, nie mógłby się zgodzić na traktat sprowadzający się do rezygnacji z naszej niezależności gospodarczej i samorządności tak, jak robi to mechanizm awaryjny dla Irlandii Północnej – zwrócił uwagę Boris Johnson.

Mechanizm polegałby na tym, że Irlandia Północna – wchodząca w skład Zjednoczonego Królestwa – w pewnym sensie nadal znajdowałaby się w Unii. A to dlatego, że geograficznie łączy się z Irlandią. Na to nie ma zgody Brytyjczyków. Komisja Europejska wyklucza jednak ponowne negocjacje. Nie można zatem wykluczyć tzw. twardego brexitu.

– Wielka Brytania jest lepiej przygotowana na tę sytuację niż wielu uważa. Ale nie jesteśmy jeszcze tak przygotowani, jak powinniśmy- mówił premier Wielkiej Brytanii.

Jeżeli doszłoby do tzw. twardego brexitu, każdy europejski kraj musiałby wówczas nawiązać z Wielką Brytanią osobne umowy.

– Jest taka nadzieja, że ten brexit nie przerwie w miarę dobrych stosunków między Polską a Wielką Brytanią – wskazał dr Piotr Gawryszczak.

Przywódcy Francji i Niemiec już zaprosili do siebie nowego premiera Wielkiej Brytanii, by porozmawiać na temat warunków brexitu. Tymczasem bliższej współpracy z Wielką Brytanią chcą Stany Zjednoczone. Oba kraje są gotowe do negocjacji i zawarcia umowy handlowej. Warunkiem jest jednak brexit. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej to szansa na silne partnerstwo gospodarcze – podkreślali podczas rozmowy telefonicznej przywódcy obu państw.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 27 lipca 2019

Autor: mj

Tagi: Boris Johnson Brexit