Atrakcyjna Małopolska
Treść
Nasze województwo trzecie, po Śląsku i Mazowszu
W Małopolsce nocuje więcej turystów niż na Mazowszu. Więcej jest także centrów usługowych, stanowiących zaplecze dużych firm zagranicznych działających w Polsce i Europie. W naszym województwie koszty zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników są niższe niż w stolicy i jej okolicach.
W ostatnim rankingu atrakcyjności inwestycyjnej województw, przygotowanym przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Małopolska zajęła trzecie miejsce, po Śląsku i Mazowszu. W ciągu 4 lat nasze województwo awansowało aż o 4 miejsca, z pozycji lidera najsłabszych regionów do grupy tych najbardziej atrakcyjnych (przeskakując grupę "średniaków").
Małopolska zawsze miała pozycję lidera, jeśli chodzi o turystykę. W ubiegłym roku w hotelach nocowało 2,3 mln turystów, gdy na Mazowszu - o 300 tys. mniej (dane te obejmują także tzw. turystów biznesowych, czyli przyjeżdżających do Polski nie dla wypoczynku). - To raczej ewenement, bo zawsze stolica kraju przoduje pod względem liczby nocujących w hotelach - zaznacza Janusz Sepioł, marszałek województwa małopolskiego. Obecnie w województwie jest około 56,7 tys. miejsc w hotelach, na koniec roku ta liczba powinna przekroczyć 60 tys.
Nowością dla Małopolski jest pozycja lidera wśród województw, gdzie powstało najwięcej centrów obsługi dużych firm. Jest ich w naszym regionie 12, gdy na Mazowszu - 9, w województwie łódzkim - 4, w wielkopolskim - 3, a dolnośląskim - 2. Marszałek Sepioł podkreśla, że wpływ na to miały przede wszystkim niższe niż w Warszawie koszty zatrudnienia wysoko wykwalifikowanej kadry. Gdy w Warszawie średnia pensja w sektorze prywatnym to około 700 euro, to w Krakowie - o około 100 euro mniej. (GEG)
SPOTKANIE RADCÓW EKONOMICZNYCH
Wczoraj gośćmi władz lokalnych Małopolski było kilkunastu radców ekonomicznych z ambasad działających w Polsce. Goście spotkali się z marszałkiem województwa Januszem Sepiołem i przedstawicielami Izby Przemysłowo-Handlowej. Zwiedzili też Specjalną Strefę Ekonomiczną.
Wizyta miała na celu przekazanie informacji o możliwościach inwestowania w naszym regionie i czynnikach, które powinny wpłynąć na lokalizacje inwestycji w Małopolsce.
- Reklamy nigdy nie jest za dużo - powiedział nam marszałek Sepioł pytany, czy w sytuacji, gdy inwestorzy zagraniczni sami garną się do Małopolski, tego typu spotkania są potrzebne. Wizytę dla radców ekonomicznych Urząd Marszałkowski zorganizował po raz pierwszy. (GEG)
"Dziennik Polski" 2006-04-05
Autor: ab