Aktualna sytuacja powodziowa w Polsce
Treść
Polska walczy z wielką wodą. W nocy dramatyczne sceny rozgrywały się w Nysie, gdzie ewakuacji potrzebowali pacjenci szpitala. Wrocław ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Premier zapowiedział rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej.
W Nysie woda wdarła się na szpitalny oddział ratunkowy. Do ewakuacji potrzebne były pontony i łodzie. Wśród ewakuowanych były dzieci i kobiety w ciąży.
W Lądku Zdroju woda zerwała niemal wszystkie mosty.
W centrum Kłodzka głębokość wody sięga półtora metra. Zalane są Głuchołazy, gdzie w niedzielę żywioł zerwał tymczasowy most. Mieszkańcy zalanych terenów nie poradzą sobie bez pomocy.
– Uruchomione są śmigłowce, które ewakuują ludność z Kotliny Kłodzkiej, z Ustronia Śląskiego – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej.
W Kotlinie Kłodzkiej inny sposób ewakuacji jest niemożliwy. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydaje kolejne ostrzeżenia dla mieszkańców zalanych obszarów.
„Uwaga! Na zalanym terenie pij tylko wodę butelkowaną” – informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Przed północą alarm przeciwpowodziowy ogłosił prezydent Wrocławia. Miasto przygotowuje się na falę kulminacyjną. Pesymistyczny scenariusz zakłada nawet ok. 3 tys. metrów sześciennych wody na sekundę.
– Należy się spodziewać, że fala dotrze do Wrocławia w środę w godzinach popołudniowych, około godz. 18.00 – przekazał Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Alarm we Wrocławiu oznacza m.in. całodobowy monitoring wałów. Od niedzieli od rana pracuje zbiornik Racibórz Dolny. Wody Polskie chcą wypełnić go wodą do poziomu 166 mln metrów sześciennych. Ma to uchronić kolejne miasta przed tragedią. Pełna pojemność zbiornika to 185 mln metrów sześciennych.
– Jest w stanie wyrównać, skompensować dużą część tej fali, która będzie aktualnie zbierać się i przemieszczać w stronę Opola oraz Wrocławia – zaznaczył Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Premier i prezydent są na bieżąco informowani o sytuacji.
„Po konsultacji z odpowiednimi ministrami i służbami zleciłem przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej” – poinformował premier Donald Tusk.
Polska poprzez ogłoszenie stanu klęski żywiołowej może wystąpić o środki unijne na pomoc.
„Skoro już wiemy, że jest bardzo źle to czas, by Bruksela pokazała swoją solidarność, tak jak my to robiliśmy wielokrotnie w powodziach, pożarach i klęskach w Unii Europejskiej” – mówił Jacek Siewiera.
Dzisiaj odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie rządu.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 16 września 2024
Autor: dj