Przejdź do treści
Przejdź do stopki

9. kolejka piłkarskiej ekstraklasy

Treść

Sensacja w Chorzowie: piłkarze Ruchu Chorzów pokonali Lecha Poznań, niespodzianki w Warszawie i Łodzi: Polonia zremisowała z Cracovią, a ŁKS z Legią. Z drużyn czołówki wygrała tylko Wisła Kraków i została dzięki temu nowym liderem. Wisła na własnym stadionie pokonała Piasta Gliwice, acz sukces nie przyszedł jej łatwo. Beniaminek, dość niespodziewanie, nie przestraszył się utytułowanego rywala, tocząc z nim odważny i chwilami bardzo wyrównany pojedynek. Ba, goście stworzyli sobie nawet kilka dogodnych sytuacji, zabrakło im jednak kropki nad i. Krakowianie oba gole strzelili już w doliczonym czasie pierwszej i drugiej połowy - przy obu w rolach głównych wystąpił Paweł Brożek, najpierw asystując Rafałowi Boguskiemu, a potem samemu wieńcząc dzieło. - Mieliśmy trochę kłopotów kadrowych, bałem się, że wpłyną na płynność naszych poczynań, i to się potwierdziło - powiedział trener Wisły Maciej Skorża. Polonia niespodziewanie zremisowała z Cracovią. "Czarne Koszule" tym razem zaprezentowały się poniżej oczekiwań, a goście przeciwnie - zaskakująco dobrze. Podopieczni Stefana Majewskiego mieli więcej z gry, więcej sytuacji, co przyznał nawet prowadzący gospodarzy Jacek Zieliński. - Takiej Cracovii jeszcze nie widziałem - powiedział. Legia, po serii zwycięstw, jechała do Łodzi po pewne trzy punkty, tymczasem natrafiła na opór, którego nie zdołała złamać. Mimo przewagi (w drugiej połowie, w pierwszej zagrała miernie) tylko zremisowała, a taki wynik był wielkim sukcesem borykających się z problemami finansowymi piłkarzy ŁKS. Lech, mimo że grał na boisku rywala, był faworytem pojedynku z Ruchem. Tymczasem "Niebiescy", bez żadnych kompleksów, zaatakowali rywala, już po pół godzinie prowadzili 2:0 po efektownych bramkach Tomasza Brzyskiego i Marcina Nowaka i zapachniało sensacją. Goście w drugiej połowie ruszyli do odrabiania strat, lecz nic nie wskórali. Punkty zostały na Śląsku, a Lech potwierdził opinię drużyny chimerycznej. W starciu beniaminków Śląsk okazał się lepszy od Arki. Paradoksalnie na boisku więcej z gry mieli gdynianie, podopieczni Ryszarda Tarasiewicza czyhali na kontry i ten element wytrenowali bardzo dobrze. W ostatnich sekundach rozstrzygnął się mecz w Bytomiu - miejscowa Polonia i Bełchatów wydawały się już usatysfakcjonowane remisem, gdy akcję przeprowadziło dwóch rezerwowych, Paweł Adamiec podawał, a Mateusz Cetnarski zdobył zwycięskiego gola dla gości. Remisem zakończyło się spotkanie Odry z Jagiellonią. Ślązacy atakowali, stworzyli sobie sporo dobrych okazji, często strzelali, ale trafili tylko raz. To nie wystarczyło, bo po fatalnym początku Jagiellonia zdołała uporządkować grę i wyrównać. Pisk Wyniki: Polonia Warszawa - Cracovia Kraków 1:1 (0:1). Lato (50. - wolny) - Kaszuba (4.); Odra Wodzisław - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1). Małkowski (18.) - Stano (33. - głową); Wisła Kraków - Piast Gliwice 2:0 (1:0). Boguski (45.), Brożek (90.); ŁKS Łódź - Legia Warszawa 0:0; Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 2:1 (1:1). Mila (16.), Szewczuk (74.) - Anderson (45.); Polonia Bytom - PGE GKS Bełchatów 1:2 (1:1). Zabłocki (8.) - Jarzębowski (19.), Cetnarski (90.). Ruch Chorzów - Lech Poznań 2:0 (2:0). Brzyski (17.), Nowacki (30.); Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:0 (1:0). Rogalski (33.). Tabela 1. Wisła 9 20 16:7 2. Polonia W. 9 18 17:6 3. Legia 9 18 15:5 4. Bełchatów 9 16 11:9 5. Śląsk 9 16 15:11 6. Lech 9 16 17:8 7. Lechia 9 14 10:9 8. Ruch 9 14 8:9 9. Arka 9 13 11:12 10. Odra 9 11 11:13 11. Polonia B. 9 10 11:15 12. ŁKS 9 8 5:13 13. Jagiellonia 9 7 6:12 14. Piast 9 7 6:12 15. Cracovia 9 6 5:13 16. Górnik 8 5 3:12 "Nasz Dziennik" 2008-10-20

Autor: wa