Przejdź do treści
Przejdź do stopki

19. kolejka Orange Ekstraklasy

Treść

Oczekiwane z ogromnym zainteresowaniem derby Śląska nie rozczarowały. Ruch Chorzów i Górnik Zabrze w obecności 41 tysięcy widzów stoczyły na Stadionie Śląskim dramatyczny i ciekawy pojedynek, w którym padło pięć bramek, a emocje trzymały do samego końca. W imponującym stylu Groclin rozbił w Bełchatowie wicemistrza kraju, natomiast nie zachwyciła - mimo zdobycia pełnej puli - prowadząca w tabeli dwójka: Wisła i Legia. Wiślacy długo męczyli się ze skazanym na pożarcie Widzewem, wygrywając skromnie, po ładnym trafieniu Pawła Brożka. - Cel osiągnęliśmy i to był największy pozytyw tego meczu. Natomiast jeśli chodzi o styl, to za dużo było w naszych poczynaniach chaosu. Zdajemy sobie sprawę, że nasza postawa daleka jest jeszcze od oczekiwań - przyznał trener gospodarzy Maciej Skorża. Szczególnie na początku i w końcówce spotkania widzewiacy napsuli krakowianom sporo krwi, mogli pokusić się nawet o strzelenie bramki. Wisła na grząskim boisku i przy padającym deszczu nie potrafiła znaleźć swojego rytmu gry, ale na minimalne zwycięstwo zasłużyła. Nie zachwyciła także Legia Warszawa, która przegrywała z inną łódzką drużyną - ŁKS, i nie potrafiła odwrócić losów meczu mimo przewagi jednego gracza (w 32. minucie czerwoną kartkę ujrzał Robert Szczot). Dopiero dwa trafienia najlepszego na boisku Takesure'a Chinyamy pozwoliły jej odetchnąć, ale kibiców ucieszyć mogły tylko trzy punkty. Gra podopiecznych Jana Urbana bowiem była fatalna. - Piłkarze wyszli na boisko mało skoncentrowani, stracony gol dodatkowo ich zdenerwował. Po przerwie wszystko wyglądało lepiej, była walka i mobilizacja, ale musimy grać lepiej - przyznał szkoleniowiec. - Groclin był zespołem, a my wyglądaliśmy na drużynę zdemontowaną - te słowa Oresta Lenczyka są dobrym komentarzem do spotkania Bełchatowa z Groclinem. Goście udzielili gospodarzom lekcji nowoczesnego futbolu, wykorzystali wszystkie ich błędy, zdobyli cztery efektowne bramki i pokazali, że wiosna może należeć do nich. - To dopiero początek drogi, nie możemy się zachłystywać sukcesami, do końca rundy pozostało wiele meczów - skomentował Jacek Zieliński. Rozważnie i mądrze. Niespodzianką zakończył się pojedynek w Wodzisławiu, gdzie Odra pokonała Koronę. Zasłużenie trzy punkty w Białymstoku zdobyła Cracovia, kompletnie rozczarował Lech, który szczęśliwie zremisował z Zagłębiem. Piotr Skrobisz Wyniki: Lech Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 0:0; Polonia Bytom - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0). Trzeciak (6. - głową); Wisła Kraków - Widzew Łódź 1:0 (1:0). Brożek (44.); GKS Bełchatów - Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 0:4 (0:1). Sikora (15., 76.), Świerczewski (72.), Piechniak (79.); Legia Warszawa - ŁKS Łódź 2:1 (0:1). Chinyama (65., 84.) - Adamski (11. - głową); Odra Wodzisław - Kolporter Korona Kielce 1:0 (0:0). Micanski (67.); PGE Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 0:2 (0:0). Witkowski (58.), Pawlusiński (90. - karny); Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 3:2 (1:1). Ćwielong (20.), Baran (47.), Nowacki (75.) - Brzęczek (28.), Zahorski (84. - głową). Tabela 1. Wisła 19 51 46:10 2. Legia 19 40 30:9 3. Groclin 19 38 32:18 4. Lech 19 37 32:20 5. Korona 19 33 25:24 6. Zagłębie L. 19 30 24:19 7. Bełchatów 19 27 20:21 8. Górnik 19 24 24:29 9. Jagiellonia 19 24 18:27 10. Odra 19 22 20:25 11. Ruch 19 21 22:28 12. Cracovia 19 20 14:22 13. Polonia 19 18 11:27 14. Widzew 19 17 18:26 15. ŁKS 19 12 9:17 16. Zagłębie S. 19 9 13:36 "Nasz Dziennik" 2008-03-03

Autor: wa