Przejdź do treści
Przejdź do stopki

17. kolejka piłkarskiej ekstraklasy

Treść

Piłkarze Lecha Poznań spędzą zimę w wygodnym fotelu lidera ekstraklasy. Po sobotnim wysokim zwycięstwie Legii nad Bełchatowem 3:0, aby utrzymać prowadzenie w tabeli, podopieczni Franciszka Smudy musieli pokonać Polonię Bytom różnicą co najmniej trzech bramek i zadanie to wykonali. W czołówce panuje ścisk - szósty Śląsk Wrocław traci do poznaniaków zaledwie sześć punktów. Mecz Legii z Bełchatowem zapowiadany był jako wydarzenie ostatniej w roku 2008 serii spotkań i... być może gdyby nie bramkarz gości Krzysztof Kozik, zakończyłby się bez emocji i goli. Legioniści przeważali, mieli więcej z gry, Takesure Chinyama tradycyjnie marnował świetne okazje, ale wynik się nie zmieniał. W 55. minucie Kozik postanowił wziąć sprawy w swoje ręce - po kolejnej próbie napastnika z Zimbabwe fatalnie wybił piłkę pod nogi Macieja Rybusa, a ten z prezentu skorzystał. To było jednak nic w porównaniu z kuriozalnym kiksem z 83. minuty, gdy bramkarz Bełchatowa przepuścił futbolówkę między nogami, umożliwiając Chinyamie zdobycie 12. gola w sezonie. Dzięki temu legionista zrównał się w klasyfikacji strzelców z Pawłem Brożkiem. As Wisły Kraków pod koniec roku wpadł w mały dołek formy, ale na szczęście dla "Białej Gwiazdy" znalazł zastępcę. W meczu przeciw Odrze klasycznym hat-trickiem popisał się Rafał Boguski, do chwili zdobycia pierwszej bramki będący jednym ze słabszych aktorów piątkowego widowiska. Gdy już trafił, złapał wiatr w żagle i zapewnił krakowianom chwilę oddechu po ostatnich niepowodzeniach. Pewnie trzy punkty zdobyła Polonia Warszawa, nie pozostawiając żadnych złudzeń rywalom z Gliwic. Do ścisłej czołówki dołączył Śląsk Wrocław, który w efektownym stylu pokonał Ruch Chorzów. Gospodarzom nie zaszkodziła absencja Sebastiana Mili, a przełomowym momentem meczu była bramka Janusza Gancarczyka, zdobyta bezpośrednio z rzutu rożnego. Lech grał wczoraj z Polonią Bytom nie tylko o komplet punktów, ale i o fotel lidera. Choć nie forsował tempa, zadanie wykonał, a wielka w tym zasługa Hernana Rengifo, zdobywcy dwóch bramek, a mała... sędziego, który nie zauważył ewidentnego spalonego przy pierwszym trafieniu Peruwiańczyka. Pisk WYNIKI Wisła Kraków - Odra Wodzisław 3:1 (0:0). Boguski (52., 62. - głową, 77.) - Seweryn (82.); ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 2:1 (0:0). Czerkas (72. - głową), Kujawa (85. - głową) - Kowalczyk (53. - głową); Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 3:1 (1:0). Gancarczyk (26.), Dudek (49. - karny), Sotirović (62. - głową) - Brzyski (90.); Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0). Kołodziej (54. - wolny); Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów 3:0 (0:0). Rybus (55.), Chinyama (83.), Kozik (84.); Piast Gliwice - Polonia Warszawa 0:2 (0:0). Kozioł (74.), Majewski (89.); Arka Gdynia - Cracovia Kraków 2: 1 (0:0). Wachowicz (70.), Zakrzewski (85.) - Tupalski (90.); Lech Poznań - Polonia Bytom 3:0 (2:0). Rengifo (21., 59.), Wilk (39. - głową). TABELA 1. Lech 17 36 32:11 2. Legia 17 36 31:10 3. Polonia W. 17 35 25:9 4. Wisła 17 33 28:13 5. Bełchatów 17 31 22:18 6. Śląsk 17 30 26:20 7. Arka 17 23 16:17 8. Ruch 17 22 12:17 9. Polonia B. 17 21 21:26 10. Jagiellonia 17 18 13:19 11. Lechia 17 18 15:26 12. Odra 17 17 14:22 13. ŁKS 17 16 11:24 14. Piast 17 15 8:17 15. Cracovia 17 14 10:21 16. Górnik 17 12 8:22 "Nasz Dziennik" 2008-12-08

Autor: wa