Przejdź do treści
Przejdź do stopki

15 sierpnia z udziałem prezydenta A. Dudy odbędzie się uroczysta defilada Wojska Polskiego

Treść

15 sierpnia będziemy obchodzić Święto Wojska Polskiego. Tego dnia tradycyjnie ulicami Warszawy przejdzie wielka defilada wojskowa.

Coroczna defilada Wojska Polskiego to jedno z najważniejszych corocznych wydarzeń dla armii.

– Dopinamy wszystko na ostatni guzik, pani porucznik odpowiedzialna za to, żeby utrzymać wszystkie szyki w odpowiedniej odległości, odpowiedniej prędkości – relacjonował żołnierz Wojska Polskiego.

Już w czwartek Święto Wojska Polskiego i rocznica Bitwy Warszawskiej.

– Rocznica wielkiego zwycięstwa, jednego z absolutnie największych i najważniejszych w dziejach, ale także bitwy, która była jedną z tych niewielu, jakie wpłynęły na losy świata – powiedział Andrzej Duda, prezydent RP.

O godz. 14.00 Wisłostradę zapełnią żołnierze i sprzęt wojskowy. Z udziałem prezydenta RP odbędzie się uroczysta defilada Wojska Polskiego.

– Ponad 200 jednostek zmechanizowanych, ponad 20 różnego rodzaju obiektów latających, samolotów, helikopterów, dronów – podkreślił Andrzej Duda.

Na defiladzie pojawią się czołgi Abrams, transportery Rosomak i Borsuk, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie rakietowe HIMARS i przeciwlotnicze systemy Patriot.

W wydarzeniu udział weźmie dwa tysiące żołnierzy. Pojawią się przedstawiciele sił sojuszniczych: ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii. Prezydent RP określił defiladę ćwiczeniem, bo wymaga ona przemieszczenia dużej ilości sprzętu i wojska.

– To także demonstracja nowego wyposażenia, które jest od kilku lat w wielkich ilościach kupowane na wyposażenie naszych sił zbrojnych. Na  wyposażenie Wojska Polskiego, żebyście jako żołnierze RP mogli służyć w lepszych warunkach, wydajniej, lepiej i żebyście mogli służyć bezpieczniej – zaznaczył Andrzej Duda.

Przed Świętem Wojska Polskiego doszło do podpisania umowy na zakup amerykańskich śmigłowców Apache. Zakontraktowano ich tyle, ile  planował rząd Prawa i Sprawiedliwości, czyli 96. [czytaj więcej]

„Wreszcie! Straciliśmy niemal rok przez napięcia wewnątrzkoalicyjne. Ta niezwykle ważna umowa mogła być podpisana już dawno. Warto przypomnieć, że dzięki  prowadzonym przeze mnie negocjacjom  do czasu dostarczenia do Polski zakupionych śmigłowców, armia USA udostępni nam Apache z własnych zasobów. Także dzięki mojemu zaangażowaniu pierwsi polscy piloci zakończyli już szkolenie w USA” – napisał w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak, były wicepremier i minister obrony narodowej.

Mariusz Błaszczak w swoim wpisie w mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że w przypadku „koalicji 13 grudnia” zawarcie kontraktu nie jest równoznaczne z jego realizacją. Jako przykład podaje umowy na armatohaubice Krab i wyrzutnie Czun-mu. Nie mają one finansowania zwrotnego. Jak podkreślił polityk Prawa i Sprawiedliwości, zobowiązaniem ministra obrony jest teraz przypilnowanie, aby minister finansów zapewnił środki na Apache.

 

TV Trwam News

źródło: radiomaryja.pl, 14 sierpnia 2024

Autor: dj