Przejdź do treści
Przejdź do stopki

13. kolejka piłkarskiej ekstraklasy

Treść

Po zwycięstwie Legii nad Wisłą w ekstraklasie na pewno będzie ciekawiej, bo krakowianie czują już na plecach oddech rywali i nie mogą sobie pozwolić na straty kolejnych punktów. To wywrze na nich dodatkową presję, a grupie pościgowej doda skrzydeł. Końcówka piłkarskiej jesieni może jeszcze przynieść sporo zwrotów akcji, i dobrze.
Hit rundy niestety rozczarował. Za dużo było w nim przestojów, niedokładności, błędów, widać, że obie strony nie potrafiły sobie do końca poradzić ze świadomością wielkiej stawki. Wisła miała więcej sytuacji, kilka wybornych (Paweł Brożek, Patryk Małecki), ale żadnej nie wykorzystała. Legia zagrożenie stwarzała rzadziej, była jednak skuteczniejsza. Decydujący cios zadał Miroslav Radovic, który wykorzystał błąd krakowskiej obrony i przelobował Mariusza Pawełka. - Nie zagraliśmy widowiskowo, ale nie mogę mieć za to pretensji do swoich piłkarzy. Obawialiśmy się, by Wisła nie uciekła nam na dziesięć punktów, z tego wzięły się nerwy, sporo niedokładności, szczególnie przy wyprowadzaniu ataków. Zwycięstwo pozwala nam włączyć się do walki o tytuł, ale nie ekscytujemy się, bo przed nami daleka droga. Potrafiliśmy pokonać Wisłę, ale też przegrywaliśmy z Odrą - powiedział Jan Urban, prowadzący legionistów. Maciej Skorża, trener Wisły, był oczywiście w dużo gorszym nastroju. - Irytowały mnie fragmenty gry, w których w mojej drużynie brakowało kogoś, kto dałby sygnał do zdecydowanych ataków. Mieliśmy za dużo takich przestojów, co daje do myślenia - przyznał. Gdyby "Biała Gwiazda" zwyciężyła, znalazłaby się na ostatniej prostej wiodącej do mistrzostwa. Przegrała, co sprawę tytułu pozostawia otwartą.
Z potknięcia wiślaków nie skorzystał Lech. Poznaniacy jechali do Bytomia po pełną pulę, mimo sporych braków kadrowych. Długo przeważali, prowadzili grę, od 63. minuty wygrywali, ale nie zrealizowali celu. Pięknym uderzeniem wyrównał Marcin Radzewicz, a potem uskrzydleni gospodarze mogli jeszcze przechylić szalę na swoją stronę. - Mogliśmy spokojnie utrzymać wynik, a tymczasem wdaliśmy się w bezsensowną wymianę ciosów - narzekał trener poznaniaków Jacek Zieliński.
Szóste, kolejne zwycięstwo bez straty gola odniósł Bełchatów. Tym razem minimalnie, ale pokonał Arkę po trafieniu rekonwalescenta, Dawida Nowaka. Fatalną serię przerwała Cracovia, czekająca na ligowe zwycięstwo od... 23 sierpnia. "Pasy" pogrążyły inną ekipę znajdującą się w kryzysie, Polonię Warszawa. - Pozmieniałem dziś skład, postawiłem nie na najlepszych, tylko na zdrowych, i efekt przyszedł - tak tajemnicę sukcesu wyjaśnił szkoleniowiec krakowian Orest Lenczyk.
Piotr Skrobisz
Wyniki
Lechia Gdańsk - Korona Kielce 1:1 (1:0). Kaczmarek (27. - wolny) - Wilk (79.); Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:1 (0:1). Radović (34.); Odra Wodzisław - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:1). Mójta (12.) - Traore (26., 69.); Polonia Bytom - Lech Poznań 1:1 (0:0). Radzewicz (71.) - Lewandowski (63.); PGE GKS Bełchatów - Arka Gdynia 1:0 (0:0). Nowak (61. - głową); Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:1 (2:0). Sotirović (36., 39.) - Krzycki (71.); Polonia Warszawa - Cracovia Kraków 0:1 (0:1). Sacha (24.); Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok - 5:2 (3:1). Sobiech (15., 36.), Janoszka (43.), Niedzielan (60., 89.) - Jezierski (25.), Reich (59.).
Tabela

 1. Wisła              13	31	24:10
2. Ruch 13 28 19:9
3. Legia 13 27 19:6
4. Bełchatów 13 24 15:10
5. Lech 13 22 20:14
6. Polonia B. 13 21 16:11
7. Lechia 13 19 15:12
8. Śląsk 13 16 13:15
9. Piast 13 14 15:21
10. Arka 13 13 10:12
11. Korona 13 12 17:24
12. Zagłębie 13 12 9:21
13. Cracovia 13 11 8:17
14. Jagiellonia 13 10 15:12
15. Polonia W. 13 10 10:22
16. Odra 13 9 9:18
"Nasz Dziennik" 2009-11-09

Autor: wa